Stopa bezrobocia wzrośnie nieznacznie w grudniu wg analityków
Warszawa, 23.12.2015 (ISBnews) - Listopad okazał się lepszym miesiącem na rynku pracy, niż się spodziewano. Ostatni miesiąc tego roku może jednak przynieść niewielki wzrost stopy bezrobocia, uważają analitycy.
23.12.2015 12:43
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że stopa bezrobocia zarejestrowanego wyniosła na koniec listopada br. nie uległa zmianie wobec poprzedniego miesiąca i wyniosła 9,6%. Prognozy 10 ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wahały się od 9,7% do 9,8%, przy średniej na poziomie 9,72%. Na początku miesiąca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) szacowało, powołując się na dane z urzędów pracy, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie br. 9,7% r/r.
Według ekonomistów listopadowe dane są pozytywne, gdyż sezonowo w tym czasie stopa bezrobocia rosła. Ich zdaniem, w grudniu efekt sezonowego wzrostu stopy bezrobocia będzie już silniejszy i nastąpi wzrost liczby osób pozostających bez pracy.
Przedstawiciele resortu pracy wielokrotnie sygnalizowali, że liczą na wynik jednocyfrowy na koniec br., bliski 10%.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"Prognozujemy, że w grudniu 2015 r. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 9,8%" - analitycy BOŚ Banku
"W grudniu stopa bezrobocia prawdopodobnie nieznacznie się zwiększy, maksymalnie do 9.7-9.8%, ale i tak będzie to poziom najniższy od grudnia 2008 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Nadal obserwujemy duże zróżnicowanie sytuacji na lokalnych rynkach pracy. Województwa o relatywnie niskich poziomach bezrobocia nie odnotowały znaczących zmian. [?] Jest to o tyle niepokojące, że w ten sposób utrwalany jest historyczny podział na rynek pracy A i B" - Krzysztof Inglot z Work Service
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Listopad nie przyniósł wzrostu stopy bezrobocia (po raz pierwszy od kilku lat) i co więcej liczba bezrobotnych spadła o blisko 9 tys. gdzie w okresach analogicznych w latach poprzednich liczba ta rosła o kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy osób. O ile w listopadzie na stopę bezrobocia zazwyczaj mają już wpływ czynniki sezonowe (ustają prace w rolnictwie czy sadownictwie), o tyle wydaje się że lepsze niż kiedykolwiek warunki atmosferyczne w tym roku (bardzo ciepła jesień i brak zimy) na tyle silnie oddziałują np. na budownictwo (gdzie prace nie musiały być w ogóle przerywane), że przeważają nad wzrostem liczby bezrobotnych w rolnictwie czy sadownictwie. Ponadto stan polskiej gospodarki, która delikatnie przyspiesza, także jest czynnikiem, który przyczynia się do spadku liczby bezrobotnych. W grudniu stopa bezrobocia prawdopodobnie nieznacznie się zwiększy, maksymalnie do 9.7-9.8%, ale i tak będzie to poziom najniższy od grudnia 2008 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Pierwszy raz od 8 miesięcy zanotowaliśmy wzrost liczby bezrobotnych. Nie jest to duże zaskoczenie, bo patrząc historycznie na cykle polskiego rynku pracy, w listopadzie zwykle notowaliśmy zwiększenie bezrobocia. Jest to związane w dużej mierze z rejestracjami w Urzędach Pracy osób, które kończą zatrudnienie z sezonu letniego. Jednak tę zmianę należy odczytywać jako niewielką korektę i potwierdzenie, że rynek pracy nadal pozostaje w dobrej kondycji. Polska korzysta również na poprawiającej się sytuacji w Europie. Stopa bezrobocia w strefie euro spadła w październiku do 10,7%, co było najlepszym wynikiem od stycznia 2012 roku. Polska z wynikiem na poziomie 7,0% znalazła się wyraźnie poniżej średniej unijnej. Co istotne zbliżyliśmy się do najlepszych odczytów zatrudnienia z 2008 roku. Niestety, nadal obserwujemy duże zróżnicowanie sytuacji na lokalnych rynkach pracy. Województwa o relatywnie niskich poziomach bezrobocia nie odnotowały znaczących zmian. Z kolei w województwach takich jak warmińsko-mazurskie,
podkarpackie, lubelskie wystąpiły wzrosty, które pogłębiły tylko różnice geograficzne na mapie bezrobocia. Jest to o tyle niepokojące, że w ten sposób utrwalany jest historyczny podział na rynek pracy A i B" - Krzysztof Inglot z Work Service
"Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie 9,6%, czyli identycznie jak miesiąc wcześniej, co było poniżej oczekiwań rynkowych oraz wstępnego szacunku MRPiPS (9,7%). Stabilizacja stopy bezrobocia w listopadzie jest odzwierciedleniem dalszej poprawy sytuacji na rynku pracy, gdyż zwykle w ostatnich miesiącach roku bezrobocie sezonowo rośnie. Przed rokiem stopa bezrobocia pomiędzy październikiem a listopadem wzrosła o 0,1 pkt proc., w 2013 był to wzrost o 0,2 pkt proc., a w 2012 r. aż o 0,4 pkt proc. Dzisiejsze dane oznaczają, że w ujęciu rocznym bezrobocie obniżyło się o 1,8 pkt proc. wobec 1,7 pkt proc. w listopadzie, co jest zdecydowanie pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewaliśmy się, że wraz z upływem czasu poprawa sytuacji na rynku pracy będzie wyhamowywać, a nie obserwujemy tego jednak w końcówce roku. Dzisiejszy wskaźnik bezrobocia jest spójny z opublikowanymi w połowie miesiąca zdecydowanie lepszymi od prognoz danymi o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Kolejne miesiące powinny jednak
przynieść stopniowy wzrost bezrobocia - który będzie wynikał głównie z efektów sezonowych - i wzrost do dwucyfrowych poziomów na początku 2016 r. Dziś poznaliśmy również comiesięczne wyniki koniunktury konsumenckiej GUS, które wskazują, że odnotowany w listopadzie niespotykany wzrost wskaźników (bieżący wskaźnik nastojów konsumentów wzrósł wówczas do -3,9 pkt. z -9,4 pkt. w październiku) wynikał w głównej mierze z entuzjazmu związanego z wyborem nowych władz i rozbudzeniem oczekiwań wyborców. W grudniu miało już jednak miejsce zupełne odreagowanie (spadek wskaźnika do -9,3 pkt)" - główny ekonomista GO Markets Polska Rafał Sadoch
"Generalnie mniejsza skala wzrostu liczby bezrobotnych wskazuje na utrzymanie korzystnej sytuacji na rynku pracy, przy silniejszym wzroście zatrudnienia w ostatnich miesiącach 2015 r. Bardziej szczegółowe dane dot. bezrobocia (w ujęciu zmian uśrednionych z ostatnich trzech miesięcy) nadal wskazują na: - roczny spadek liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych, - spadek liczby osób wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy niesubsydiowanej oraz - wzrost liczby osób wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy subsydiowanej. Cały czas zatem głównym czynnikiem spadku liczby bezrobotnych pozostaje niewielka skala zwolnień w gospodarce oraz utrzymująca się relatywnie silna skala interwencji na rynku pracy. W grudniu efekt sezonowego wzrostu stopy bezrobocia jest już zazwyczaj silniejszy, co przy oczekiwanym wygaśnięciu efektu wzrostu liczby aktywnych zawodowo powinno poskutkować wzrostem stopy bezrobocia na koniec 2015 r. Z drugiej strony korzystnych bieżących warunkach atmosferycznych (bardzo ciepła zima) należy
zakładać raczej niewielką skalę tego sezonowego wzrostu liczby bezrobotnych. Prognozujemy, że w grudniu 2015 r. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 9,8%. Biorąc pod uwagę nasze założenia utrzymania ograniczonej skali wzrostu zatrudnienia (choć wyższej niż w połowie roku) nie oczekujemy silniejszego spadku stopy bezrobocia z tytułu czynników stricte cyklicznych. Większą niepewnością są obarczone oczekiwania dot. wpływu interwencji na rynku pracy na poziom bezrobocia. W 2015 r. skala środków przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałaniu bezrobociu okazała się spora. Z jednej strony ogranicza to potencjał do dalszego wzrostu w 2016 r. (przynajmniej wg założeń ogólnych ram finansowania Funduszu Pracy w 2016 r. wg ustawy budżetowej na przyszły rok), z drugiej strony ograniczać skalę bezrobocia może program wsparcia zatrudnienia młodych osób (który zacznie działać w 2016 r.). Nie znamy także nowych założeń do budżetu na 2016 r. oraz celów nowego rządu w tym zakresie. Prognozujemy, że w grudniu 2016 r.
stopa bezrobocia wyniesie ok. 9,7%" - analitycy BOŚ Banku
(ISBnews)