Stopy procentowe EBC. Znamy wynik październikowego posiedzenia

Stopy procentowe w strefie euro pozostały na niezmienionym poziomie. Główna stawka oprocentowania wciąż wynosi zero. Nie wiadomo jednak co z przyszłością programu skupu obligacji wartego miesięcznie 80 mld euro. Decyzja może zostać podjęta w grudniu.

Aktualizacja 15:20

Główna stopa operacji refinansowych w EBC nadal wynosi 0 proc., a koszt kredytu udzielanego w banku centralnym to 0,25 proc. Z kolei stopa depozytowa, czyli oprocentowanie środków składanych w EBC - pozostaje ujemna, na poziomie -0,4 proc.

Rekordowo niskie stawki procentowe mają sprzyjać wzrostowi gospodarczemu, bo jak zauważa EBC, jest on wciąż narażony na wiele ryzyk. Tym samym bank pozostaje w gotowości z wszelkimi możliwymi narzędziami, by im przeciwdziałać.

O godzinie 14.30 rozpoczęła się konferencja prasowa szefa Europejskiego Banku Centralnego. Była szansa, że Mario Draghi zdradzi plany banku w odniesieniu do kończącego się w marcu programu skupu obligacji. Miesięcznie skupowane są papiery wartościowe na kwotę 80 mld euro, co nie zmieniło się także po czwartkowym posiedzeniu.

Z komunikatu banku centralnego wynika, że skup aktywów może być wydłużony, jeżeli będzie to konieczne i potrwa do momentu, aż inflacja w strefie euro będzie mogła osiągnąć odpowiedni poziom. Obecnie jest na poziomie 0,4 proc., a docelowo powinna wynosić około 2 proc. Draghi przyznał jednak, że bankierzy nie dyskutowali konkretnie o wydłużeniu programu, ani o zmianie innych jego parametrów.

Rewizji dotychczasowych działań w tym zakresie można się spodziewać dopiero w grudniu, bo jak przyznaje EBC, dopiero wtedy będą dostępne nowe prognozy gospodarcze i analizy skutków programu. Draghi uspokaja jednak, że wygaszenie skupu obligacji na pewno nie nastąpi gwałtownie.

Eksperci rynkowi uważają, że EBC zdecyduje się na przedłużenie programu, choć jednocześnie brana jest pod uwagę możliwość zmniejszenia wartości miesięcznych zakupów.

Powstrzymania się z decyzjami odnośnie skupu obligacji spodziewał się m.in. Bartosz Sawicki, analityk Domu Maklerskiego TMS Brokers, który oczekuje pod koniec roku informacji o wydłużeniu programu o 9-12 miesięcy.

Im dłużej będzie utrzymywana polityka pieniężna z pod znaku zerowych stóp procentowych i skupu aktywów, tym gorzej dla wartości euro. Od rana wspólna waluta umacniała się względem złotego. Nie był to duży ruch, bo 1-2 groszowy, ale na wykresie wyraźnie widać było, że inwestorzy oczekiwali raczej dobrych wieści dla euro i choć trudno mówić o wielkiej radości, na razie widać, że nie ma mowy o zawodzie.

Obserwuj bieżące notowania kursu euro src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1476914460&de=1477000740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja najważniejszej pary walutowej świata, czyli eurodolara. Po początkowej zwyżce notowań euro, nastąpił zwrot i spadek wartości względem amerykańskiej waluty. Do tego stopnia, że euro na koniec konferencji zalicza dzienny dołek.

Obserwuj bieżące notowania euro względem dolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1476914460&de=1477000740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>