Straszak na niesolidnych przedsiębiorców

Deweloperzy, linie lotnicze, biura podróży oraz banki muszą się mieć na baczności. Od dzisiaj polscy konsumenci mogą składać pozwy zbiorowe.

Straszak na niesolidnych przedsiębiorców
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

19.07.2010 | aktual.: 19.07.2010 11:28

Wiadomo już, że jako pierwsi do sądu pójdą powodzianie z Piaseczna. Sprawa dotyczy sytuacji, jaka miała miejsce w Piasecznie półtora miesiąca temu. W nocy z trzeciego na czwarty czerwca wylał płynący przez Piaseczno kanał, który zalał wiele domów i samochodów. Mieszkańcy do dziś nie otrzymali pomocy od lokalnych władz.

Pozew chcą też złożyć sandomierzanie, którzy oskarżają skarb państwa o zaniedbanie wałów powodziowych. Ich prawnicy chcą złożyć w sądzie dokumenty jeszcze w tym tygodniu.

"Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że do złożenia pozwów przygotowuje się jeszcze kilka grup poszkodowanych, między innymi ofiary katastrofy hali w Katowicach oraz właściciele nieruchomości położonych przy warszawskim Okęciu, skarżących się, że przez hałas ich domy straciły na wartości.

Koszty - 2 procent wartości sporu - raczej nie będą stanowiły przeszkody w dochodzeniu roszczeń, ponieważ same kancelarie - licząc na duży zysk - będą finansować opłaty sądowe. Aby złożyć pozew zbiorowy musi się zebrać grupa co najmniej 10 poszkodowanych. Każdy powinien domagać się takiego samego zadośćuczynienia lub odszkodowania.

Na świecie do najczęściej pozywanych należą deweloperzy, linie lotnicze, biura podróży, banki oraz firmy telekomunikacyjne, ubezpieczeniowe i farmaceutyczne.

Postępowania grupowe są najbardziej popularne są w USA, gdzie funkcjonują one od 1938 roku. Szacuje się, że za oceanem roczna wartość odszkodowań uzyskanych w ramach pozwów zbiorowych wynosi około 252 miliardy dolarów!

Wprowadzony w Polsce model postępowania zbiorowego nie będzie sprzyjał zasądzaniu na rzecz powodów bajońskich sum odszkodowania. Jak tłumaczy prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel odszkodowania w Stanach Zjednoczonych to zwykle trzykrotność poniesionej szkody. - W Polsce będzie inaczej - mówi. - Odszkodowanie będzie rekompensatą tego, co się utraciło - wyjaśnia.

Rozwiązania wprowadzone w naszym kraju są podobne do tych, który obowiązują w Europie, zwłaszcza w Szwecji. W tym wypadku dla wielu firm największym ryzykiem związanym z samym wytoczeniem postępowania będzie uszczerbek na opinii.

sądprawoodszkodowanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)