Strefy kibica na mundial 2018. Zobacz, gdzie je znajdziesz
Warszawa, Wrocław, Kraków, Szczecin, Łódź, Poznań - m.in. w tych miastach powstały strefy kibica. Nie jest to łatwa i tania sprawa. Tylko TVP trzeba zapłacić 50 tys. zł, a całość kosztować może nawet 300 tys. zł. Dobry zarobek może utrudnić wskazanie przez FIFĘ oficjalnego piwa mundialu.
Mecze Polaków, ale też oczywiście i innych drużyn podczas mistrzostw świata w piłce nożnej, będzie można oglądać w organizowanych od lat strefach kibica. Szczyt ich popularności przypadł w Polsce na organizowane w naszym kraju Euro w 2012.
Siłą rozpędu powstawały one potem podczas kolejnych dużych imprez, a na fali sukcesów kadry i Roberta Lewandowskiego wracają ze zdwojoną mocą na MŚ w Rosji. Sprawdziliśmy, w których miastach strefy czekają na pierwszych kibiców.
Rząd nie będzie kibicował polskim piłkarzom w Rosji
Największa powstała oczywiście w stolicy. Nazwa stadionu zobowiązuje, dlatego na Narodowym zorganizowano Narodową Strefa Kibica. Ze względu na widownię ta strefa jest największa, ale nie… najdłuższa.
Cała Piotrkowska strefą kibica
W tej kategorii bezkonkurencyjna jest strefa z Łodzi. Na tamtejszej słynnej na cały kraj ulicy Piotrkowskiej mecze będzie można oglądać w 37 lokalach usytuowanych jeden obok drugiego.
Opuszczając w tej podróży centralny rejon kraju, dodajmy jeszcze, że w stolicy stref będzie najwięcej, bo aż 7. Już gotowe czekają na kibiców meczu otwarcia na Pradze Południe, Śródmieściu, Ursynowie, Woli, Bemowie, Bielanach i Targówku.
W Poznaniu nie będzie już takiego wyboru. Strefa na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich zmieści 6 tysięcy kibiców.
To jakieś 3 razy więcej niż we Wrocławiu, gdzie strefa powstała pod Halą Stulecia. Oficjalnie jest przeznaczona tylko dla 300 osób, ale w tzw. strefie emocji już poza płotkami, z której jednak również dobrze będzie widać telebim mecze oglądać będzie do 1,5 tys. widzów.
Z kolei w Krakowie strefa stanęła w Galerii Krakowskiej, w Szczecinie zlokalizowana jest na placu przed Netto Areną przy Szafera, w Częstochowie strefa już czeka na placu Biegańskiego, w Rudawie przy stadionie LKS Orlęta Rudawa.
Podobną do dużej poznańskiej strefy cieszyć się będą mieszkańcy Gdańska. Przy Targu Węglowym pomieści się nawet 5 tys. kibiców. Tutaj jednak wyjątkowo pierwszy mecz będzie można oglądać dopiero 19 czerwca, kiedy Polska zagra z Senegalem.
Zabawa do 15 lipca
W innych regułą jest start wraz z początkiem mundialu 14 czerwca i zamknięcie tuż po finale 15 lipca. Wtedy też ich organizatorzy podliczać będą zyski albo straty. Strefy zarabiają oczywiście na usytuowanej tam gastronomii. Jednym z większych kosztów jest wykupienie praw do pokazywania transmisji.
TVP cennik uzależniła od wielkości strefy. 3,6 tys. zł przelać trzeba na konta publicznej telewizji za strefę bądź po prostu pub czy bar, gdzie mecze oglądać będzie do tysiąca kibiców. Z kolei 50 tys. zł zapłacić muszą organizatorzy, którzy spodziewają się co najmniej 10 tys. widzów.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, dużym wyzwaniem i problemem dla organizatorów stref jest wybór przez FIFA oficjalnego piwa mistrzostw. - Budweiser jest tym oficjalnym na MŚ 2018. Więc w strefie kibica oficjalnie nie będzie u nas piwa, bo musiałby być to właśnie Budweiser, ale nikt tym nie handluje. W punktach gastronomicznych wokoło strefy jakieś piwo sprzedają, ale z nim do środka wpuszczać nie będziemy - mówi money.pl chcący zachować anonimowość jeden z organizatorów.
Jak już pisaliśmy mundial zachęca do organizowania wspólnego kibicowania nie tylko miasta czy przedsiębiorców, ale ogarnia też parafie w całej Polsce.Doszło już do tego, że w niektórych przekładają msze święte, kupują kiełbaski na grilla i montują ekrany wielkości 25 m2.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl