Streżyńska: dzięki umowie z TP ceny internetu spadły o 25 proc.

W ciągu roku od zawartego z UKE porozumienia TP zbudowała 300 tys. linii telekomunikacyjnych. Dzięki temu ceny internetu spadły o 25 proc. - mówi PAP prezes UKE Anna Streżyńska. Również TP docenia efekty umowy, podkreślając, że przyspieszyła inwestycje.

Streżyńska: dzięki umowie z TP ceny internetu spadły o 25 proc.
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

22.10.2010 | aktual.: 22.10.2010 15:11

W piątek minął rok od zawarcia porozumienia, w którym Urząd Komunikacji Elektronicznej zobowiązał się, że nie będzie obniżał przez 3 lata stawek hurtowych, które Telekomunikacji Polskiej płacą inni operatorzy za korzystanie z jej infrastruktury. W zamian za to w tym czasie TP ma wybudować i zmodernizować 1,2 mln linii telekomunikacyjnych. Umowa dotyczy też zawieszenia postępowania UKE w sprawie podziału TP na część hurtową i detaliczną.

- Dzięki porozumieniu ci, którzy mają internet, płacą taniej. Ci, którzy do tej pory nie mieli do niego dostępu, mogą już z niego skorzystać, i to po cenach niższych niż przed rokiem - powiedziała PAP Streżyńska. Dodała, że ma nadzieję na to, że w ciągu trzech lat uda się wybudować i zmodernizować 1,2 mln.

Pomimo dobrej oceny inwestycji Streżyńska oceniła dotychczasową realizację porozumienia przez TP na "trzy plus". - Jest dostatecznie, jest zadowalająco, ale są też problemy z dostępem do wiarygodnej informacji i tzw. "chińskimi murami" (mechanizmami rozdzielającymi systemy informatyczne części hurtowej i detalicznej spółki - PAP). Mogłoby być znacznie lepiej, bo rynek i klienci potrzebują więcej. Telekomunikacja Polska powinna także w związku z wydaniem nowej oferty ramowej nie tylko w teorii, ale i w praktyce stworzyć w pełni zgodne z wymaganiami UKE warunki współpracy dla klientów hurtowych, żeby klienci detaliczni mogli skorzystać z konkurencyjnych ofert - podkreśliła.

Zaznaczyła, że UKE nie ma zastrzeżeń do prowadzonych szkoleń pracowników TP. - W tym obszarze jest dobrze. TP wkłada wysiłki w to, żeby pracownicy firmy wiedzieli po co zostało zawarte porozumienie i co to znaczy niedyskryminacja (innych operatorów telekomunikacyjnych- PAP) - powiedziała.

Zdaniem rzecznika Grupy TP Wojciecha Jabczyńskiego, wpływ porozumienia na rynek jest nie do przecenienia. - Przede wszystkim pchnęło do przodu inwestycje, które służą całemu rynkowi, także operatorom alternatywnym. Wymiernym efektem porozumienia jest także stworzenie im łatwiejszych warunków współpracy i korzystania z sieci TP. Wreszcie dla klientów - to nowa, atrakcyjna oferta neostrady, która została wprowadzona w październiku - powiedział. Zaznaczył, że pod koniec września - z zaplanowanej na ten rok budowy i modernizacji 317 tys. linii - gotowych było 278 tys.

Dodał, że TP była przygotowana na inwestycje wynikające z porozumienia. - W spółce powstały tzw. chińskie mury rozdzielające systemy informatyczne części hurtowej i detalicznej. Od podpisania porozumienia przeprowadziliśmy ponad 50 ważnych zmian w strukturze działu IT, podobnie było w obsłudze. Wprowadziliśmy rozwiązania, które ułatwiają dostęp do informacji operatorom alternatywnym. Jednak najważniejsze co zmieniło porozumienie to wzrost inwestycji, z których korzystają wszyscy operatorzy, a nie tylko TP. Na rynek wróciła stabilizacja - zaznaczył.

- Pani prezes UKE zawsze była surowa, dlatego "trzy plus" traktujemy jako wyjątkowo wysoką ocenę i motywację na przyszłość. Wszystkie nasze zobowiązania wynikające z porozumienia sumiennie realizujemy, choć oczywiście zawsze można znaleźć rzeczy wymagające usprawnienia. Na bieżąco spotykamy się z UKE i operatorami alternatywnymi, aby oceniać postępy prac związanych z porozumieniem - podsumował.

Zdaniem analityka IT z firmy Audytel Tomasza Kulisiewicza, dzięki porozumieniu poprawiła się współpraca miedzy TP a innymi operatorami. - Widać wyraźnie, że od momentu jego zawarcia ruszyło udostępnianie infrastruktury TP innym operatorom" - powiedział. Dzięki temu konsumenci mogli zmienić dostawcę internetu nie rezygnując z sieci TP. "To pociągnęło za sobą spadek cen, na co zareagowała Telekomunikacja Polska, która też je obniżyła - zaznaczył.

Kulisiewicz zastanawia się jednak, czy uda się zrealizować plan budowy 500 tys. nowych linii spośród zaplanowanej w porozumieniu modernizacji i budowy 1,2 mln linii. - To jest już trudne zadanie, bo spada zainteresowanie liniami stacjonarnymi - wyjaśnił.

Zdaniem redaktora naczelnego portalu Telepolis.pl Witolda Tomaszewskiego, dzięki porozumieniu jest stabilizacja otoczenia prawno-biznesowego operatorów telekomunikacyjnych. - TP wie po ile będzie sprzedawała usługi hurtowe, a operatorzy alternatywni wiedzą za ile będą je kupować. Zostały wprowadzone odpowiednie procedury, wskaźniki, wygaszono wszystkie spory sądowe. Dzięki porozumienia na rynku zwiększyła się też konkurencja - TP nie musi już ciągle oferować drukarek czy nawigacji w promocji z neostradą tp, a może powalczyć cenami - powiedział.

W opinii wiceszefa Zarządu Sekcji Operatorów Telekomunikacyjnych Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji Wojciecha Gawędy, efektem może przyciągnąć do Polski inwestycje zagraniczne. - Niestety, z punktu widzenia operatorów alternatywnych porozumienie nie stało się lekiem na całe zło, np. nie zostały usunięte problemy związane z równoprawnym dostępem do informacji przekazywanych w Grupie TP także dla operatorów alternatywnych - podkreślił.

Internet w Polsce ma być dla każdego!

Urząd Komunikacji Elektronicznej chce, by w 2015 roku Internet w Polsce był dla każdego. W tym celu opracowano nową strategię. Jej elementem jest porozumienie zawarte z TPSA rok temu.

Planowane są zmiany, w które mają się zaangażować największe sieci mobilne: Polkomtel, Polska Telefonia Cyfrowa i Centertel. UKE zaproponował operatorom propozycję - spowolnienie niekorzystnych dla nich zmian stawek hurtowych w zamian za dodatkowe inwestycje.

Na rynku stacjonarnym natomiast głównym rozgrywającym jest TPSA. Wprawdzie w opinii szefowej UKE, Anny Streżyńskiej, firma wykona roczny plan nawet z nadwyżką, to problemem są relacje z operatorami alternatywnymi.

Główną kwestią, która według operatorów alternatywnych nie działa należycie, są tzw. testy na zawężanie marży, przeprowadzane przez UKE za każdym razem, gdy TP planuje zmiany w cenniku usług internetowych.

Zdaniem prezesa Grupy TPSA, Macieja Wituckiego, firma cały czas poprawia swoje relacje z operatorami alternatywnymi.

- Firma wprowadziła rozwiązania techniczne i organizacyjne zapewniające równy dostęp do informacji dla operatorów alternatywnych i swojej części detalicznej - powiedział Witucki.

Jego zdaniem TP systematycznie pracuje nad poprawą jakości współpracy z operatorami alternatywnymi. W terminie odpowiada na ich wnioski (wzrost z 80% do 100% w ciągu 7 miesięcy) oraz na reklamacje finansowe (poprawa z 52,94 % do 100%). Terminowość odpowiedzi na zamówienia LLU wzrosła z 65,93% do 98,39%.

Dodał, iż w 9 miesięcy od podpisania Porozumienia TP udostępniła konkurencji kolejne 203 lokalizacje, w których mogą wstawić swoje urządzenia umożliwiające świadczenie usługi LLU. W ramach tzw. informacji ogólnych LLU i BSA od kwietnia 2010, TP udostępniła operatorom ponad 200 milionów informacji, zebranych w 97 tys. plików. Zastrzeżenia były tylko w 0,08% przypadków.

Celem podpisanego 22 października 2009 roku porozumienia w sprawie wdrożenia zasad transparentności i niedyskryminacji w relacjach między operatorami jest stabilizacja warunków prowadzenia działalności gospodarczej i inwestowania na rynku telekomunikacyjnym. Prezes UKE zadeklarował odstąpienie od zamiarów wprowadzenia separacji funkcjonalnej TP, jeśli firma będzie wypełniać zapisy porozumienia.

PAP - Łukasz Osiński / WP - MJ, JK

tpstreżyńskainternet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)