Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Zaledwie kilka dni temu pożar doszczętnie strawił jedną z hal produkcyjnych w Stoczni Gdańskiej, a już poszkodowana firma - Sunreef Yachts - podniosła się po tym wydarzeniu i wznowiła produkcję. Mimo że straty sięgnęły kilkunastu milionów euro, to firma zapowiada szybką odbudowę swojej pozycji.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Zaledwie kilka dni temu pożar doszczętnie strawił jedną z hal produkcyjnych w Stoczni Gdańskiej, a już poszkodowana firma - Sunreef Yachts - podniosła się po tym wydarzeniu i wznowiła produkcję. Mimo że straty sięgnęły kilkunastu milionów euro, to firma zapowiada szybką odbudowę swojej pozycji.
Na zdjęciu 21-metrowy katamaran żaglowy Sunreef 70. Ta jednostka została zwodowana zaledwie kilka dni przez pożarem . Za kilka dni odpływa na Karaiby, a później na Hawaje.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Sunreef Yachts produkował dotąd swoje jachty w hali o długości 80 i szerokości 20 metrów. Ta niestety w ubiegły czwartek spłonęła. To tam powstał najdroższy wyprodukowany dotąd w Polsce jacht Sunreef 114, którego wartość sięgnęła 11 mln euro. Dziś spółka przeniosła swoją produkcję do innej hali zlokalizowanej również na terenie Stoczni Gdańskiej.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Na zdjęciu Francis Lapp, prezes poszkodowanej w wyniku pożaru firmy Sunreef Yachts. W tle najnowsza jednostka - Sunreef 70 - zacumowana za nową halą produkcyjną.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
W tym ogromnym foliowym balonie pośrodku hali odbywa się właśnie produkcja najnowszych modeli jachtów. Do ich produkcji można było powrócić tak szybko, dzięki temu, że ich formy nie znajdowały się w spalonej hali.
- Część firmy się uratowała, bo była przechowywana w innych miejscach. Zniszczone będziemy systematycznie odbudowywać. Dostawy niezbędnych materiałów spodziewamy się w przyszłym tygodniu - ujawniła Ewa Stachurska, rzeczniczka prasowa Sunreef Yachts.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że pierwsze jachty po pożarze zostaną zwodowany najwcześniej za 5 miesięcy. W czerwcu najprawdopodobniej uda się ukończyć dwie nowe jednostki.
Rzeczniczka firmy zdradza, że już wtedy jachty trafią do ich właścicieli, którzy zamówili i zaprojektowali je według swoich wymagań jeszcze przed rozpoczęciem budowy. Później oba zostaną użyczone Sunreef Yachts na targi w Cannes. Firma ma takie zapisy w kontraktach sprzedażowych. Zwykle wybierane są modele premierowe, a te właśnie będą do nich należały.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Firma odzyska pieniądze, bo jachty były ubezpieczone, ale będzie spore opóźnienie w ich dostawie. - Naszych kontrahentów i pracowników pragniemy uspokoić: produkcja zostanie przeniesiona do innych pomieszczeń stoczni - powiedziała WP Ewa Stachurska, rzeczniczka Sunreef Yachts.
Sunreef Yachts jest światowym liderem wśród producentów katamaranów żaglowych, motorowych oraz jachtów o długości 18 do 61 metrów. Firmę w roku 2000 założyło dwóch francuskich przedsiębiorców.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
Firma zamierzała się dalej rozwijać, dlatego niedawno zakupiono w okolicach Gdańska - w Wiślince - 16 hektarów ziemi położonej nad południowym brzegiem Martwej Wisły. To w tym miejscu ma powstać zakład produkcyjny o powierzchni 25 tys. mkw. Inwestycja miała zostać zrealizowana już w 2013 roku. Nowy obiekt pozwoli na budowę jachtów o długości ponad 50 metrów.
- Wciąż mamy w planie budowę nowych hal, ale musimy to odłożyć w czasie. Teraz priorytetem jest odbudowanie utraconych jednostek - ocenia rzeczniczka Sunreef Yachts.
Sunreef Yachts powstał jak feniks z popiołów
W tydzień po pożarze, w nowej hali produkcyjnej zjawili się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Oprowadzał ich prezes Francis Lapp. Oprócz hali produkcyjnej, wyprodukowanego niedawno jachtu Sunreef 70, zaprezentowano również projekt stoczni, czyli samochód o napędzie elektrycznym. Jego produkcja ma ruszyć w najbliższych miesiącach. Na razie nie znamy jego ceny.
Regionalni włodarze przyszli sprawdzić, jak firma radzi po wydarzeniu sprzed tygodnia. Obaj panowie nie kryli zdumienia, że firma w zaledwie po kilku dniach od nieszczęśliwego pożaru zdołała przywrócić produkcję. Warto zwrócić uwagę, że Sunreef jest dziś jednym z większych pracodawców na Pomorzu, zatrudnia ok. 350 osób. Firma założona w 2000 roku do dzisiaj wybudowała ponad 60 jachtów Sunreef. Większość z nich trafiła do osób prywatnych, ale firma czarteruje je również na wodach całego świata.