Syndyk Amber Gold złożył końcowe sprawozdanie o stanie majątku spółki

Syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński złożył w poniedziałek w Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ ostateczne sprawozdanie o stanie masy upadłościowej spółki.

Syndyk Amber Gold złożył końcowe sprawozdanie o stanie majątku spółki
Źródło zdjęć: © Amber Gold

31.12.2012 | aktual.: 31.12.2012 16:18

Syndyk Amber Gold nie chciał ujawnić dokładnej kwoty dotyczącej majątku spółki. Jak podawały media, według wstępnego sprawozdania złożonego w październiku przez syndyka wartość majątku spółki wynosiła ok. 112 mln zł.

- Dziś ta kwota jest wyższa o nie mniej niż 30 milionów złotych. Pozwoli to na pewno lepiej zaspokoić roszczenia wierzycieli spółki - powiedział PAP Dębiński.

Złożone w poniedziałek sprawozdanie, oprócz sędziego komisarza, trafi także do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która prowadzi śledztwo ws. Amber Gold.

Dębiński poinformował, że w styczniu zamierza wystawić na sprzedaż sprzęt biurowy po Amber Gold. Wartość zabezpieczonych m.in. komputerów, drukarek, kserokopiarek i sprzętu rtv, wynosi ok. 4-5 mln zł.

Także w styczniu 2013 r. syndyk chce ogłosić przetarg ofertowy na sprzedaż nieruchomości Amber Gold. Będą to cztery apartamenty przy ul. Szafarnia w Gdańsku i nieruchomość przy ul. Staromiejskiej w Gdyni, warte łącznie niecałe 20 mln zł.

Syndyk rozpoczął już sprzedaż majątku Amber Gold. Podczas aukcji sprzedał 134 ze 146 przejętych pojazdów mniej więcej za 7,5 mln zł. W grudniu syndykowi udało się też sprzedać pakiety telefonów, smartfonów i modemów należących do spółki. Za zabezpieczone urządzenia o wartości ok. 211 tys. zł udało się uzyskać 318 tys. zł.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia tego roku ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów. 20 września sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold.

W sierpniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która wraz z ABW prowadziła śledztwo, przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. Marcin P. został aresztowany, przebywa w areszcie w Piotrkowie Tryb., ma status więźnia "szczególnie chronionego".

Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Na początku października śledztwo w sprawie Amber Gold zostało przeniesione z Gdańska do Łodzi, gdzie prowadzi je tamtejsza prokuratura okręgowa oraz ABW. Dotąd do śledczych zgłosiło się już ponad 10 tys. poszkodowanych przez Amber Gold. Ostatnie szacunki prokuratury są takie, że firma mogła pozyskać z lokat ponad 500 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)