Sytuacja gospodarki USA lepsza, ale...
Prezes Rezerwy Federalnej (Fed) w wywiadzie udzielonym dziś w nocy telewizji ABC News przyznał, że obecnie amerykańska gospodarka jest silniejsza i bardziej stabilna niż jeszcze przed rokiem, ale w dalszym ciągu pozostaje wiele wyzwań. Bernanke wśród wyzwań wymienił rynek nieruchomości i rynek pracy.
28.03.2012 | aktual.: 28.03.2012 11:29
Na tym pierwszym rynku, co doskonale pokazują ostatnio publikowane dane, sytuacja wciąż jest trudna. Aczkolwiek, jak zaznaczył Bernanke, pojawiło się kilka sygnałów poprawy. Odnosząc się natomiast do rynku pracy, Bernanke kolejny raz powtórzył, że obecny poziom bezrobocia jest zbyt wysoki. Poruszył on też temat kolejnej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej w USA, nie wykluczając takiej możliwości. Dla równowagi dodał, że nie ma gwarancji kiedy zostaną podwyższone stopy procentowe w USA. Jak wyjaśnił, wspominany w komunikacie FOMC „koniec 2014 roku”, to tylko szacowana data podwyżki.
Korekta na giełdach
Słowa Bernanke, w odróżnieniu od poniedziałku, gdy po jego wypowiedzi nadzieje na kontynuację akomodacyjnej polityki wyraźnie wsparły nastroje na rynkach finansowych, tym razem nie wywołały większych emocji. Realizacja zysków na Wall Street, co sprowadziło indeksy DJIA i S&P500 w dół po 0,3%, rozpoczęła się jeszcze przed upublicznieniem opisanego wyżej wywiadu. Podobną ścieżką korekty podążyły giełdy azjatyckie, które dziś w większości spadały. Wśród czynników stojących za spadkami w Azji wymienia się m.in. obawy związane z Hiszpanią. Wczoraj Madryt poinformował, że w pierwszych dwóch miesiącach tego roku deficyt budżetowy sięgnął 1,94% Produktu Krajowego Brutto (PKB), wobec 1,29% przed rokiem. Wywołało to obawy, czy Hiszpanii uda się sprowadzić w tym roku deficyt do zakładanych 5,3% z 8,5% PKB w 2011 roku. Dla Hiszpanii istotnym dniem będzie najbliższy piątek, gdy premier Mariano Rajoy przedstawi budżet na 2012 rok.
KGHM w centrum uwagi
W środę na warszawskiej giełdzie w centrum uwagi powinny znaleźć się akcje KGHM. Wczoraj po zamknięciu sesji spółka poinformowała, że w 2012 roku planuje wypracować 3,8 mld zl zysku netto. W 2011 roku było to 11,3 mld zł (wyniki skokowo poprawiła sprzedaż Polkomtela), a w 2010 roku 4,57 mld zł. Szacowane przez KGHM tegoroczne przychody to 19,4 mld zł.
Prognozy zysku netto są niższe od rynkowych. Analitycy ankietowani przez Gazetę Giełdy Parkiet prognozowali, że KGHM zarobi 4,33 mld zł w 2012 roku. Ich szacunki zawierały się w przedziale 3,08-5,30 mld zł.
We wtorek akcje KGHM podrożały o 1,3% do 148,50 zł, podczas gdy indeks WIG20 wzrósł o 0,8%. Środa powinna przynieść ich spadki. Nie tylko dlatego, że szacowane przez spółkę tegoroczne zyski będą mniejsze od konsensusu, ale również z uwagi na pogorszenie się nastrojów na rynkach globalnych oraz obserwowany spadek cen miedzi.
Na wykresach:
S&P500 (kontrakty), D1 – wtorek przyniósł odbicie od górnego ograniczenia formacji klina zwyżkującego na wykresie dziennym. Do momentu wybicia dołem z tej formacji nie będzie można mieć pewności, że rysowana od listopada 2011 roku pięciofalowa struktura wzrostowa już się zakończyła. Potwierdzeniem tak wygenerowanego sygnału sprzedaży będzie natomiast spadek poniżej minimum z 23 marca (1380,4).
EURUSD, H4 – poniedziałkowe przełamanie oporu w okolicach 1,3290, do czego przyczyniła się gołębia wypowiedź Bena Bernanke, otworzyło drogę do testu górnego ograniczenia kanału wzrostowego w jakim od połowy miesiąca porusza się euro. Zwrot z tego poziomu był niemal książkowy. Aktualnie wsparciem jest wcześniejszy opór w okolicach poziomu 1,3290.
EURPLN, D1 – w pierwszej dekadzie marca, pomimo utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach finansowych, aprecjacja złotego w relacji do euro wyhamowała. Na wykresie dziennym rozpoczął się proces rysowania kanału o lekko wzrostowym nachyleniu. Ta swoista dywergencja pomiędzy nastrojami a zachowaniem EUR/PLN może sugerować, że rynek przygotowuje się do większej korekty zapoczątkowanych w połowie grudnia silnych spadków.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.