Szczyt gazowy odbędzie się w Moskwie. Juszczenko: tylko nie tam
Szczyt państw-odbiorców rosyjskiego gazu i państw tranzytowych odbędzie się w sobotę, 17 stycznia, w Moskwie - poinformowała w czwartek sekretarz prasowa prezydenta Rosji Natalia Timakowa.
Timakowa przekazała, że kanałami dyplomatycznymi rozsyłane są już zaproszenia dla szefów państw i rządów zainteresowanych krajów.
Z inicjatywą takiego szczytu, mającego doprowadzić do zażegnania obecnego kryzysu gazowego, wystąpił w środę rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Celem tego spotkania - jak wyjaśnił - byłoby zakończenie obecnego konfliktu i zastanowienie się, jak zapobiec takim kryzysom w przyszłości.
Timakowa zaznaczyła w środę, że Rosja zaprosi do Moskwy zarówno ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenkę, jak i premier Julię Tymoszenko.
W nocy ze środy na czwartek odbyła się rozmowa telefoniczna szefów rządów Rosji i Ukrainy: Władimira Putina i Julii Tymoszenko, podczas której umówili się oni na negocjacje gazowe w sobotę w Moskwie.
_ Unijny komisarz ds. energii Andris Piebalgs i czeski minister ds. energii Martin Rziman gotowi są uczestniczyć w ukraińsko-rosyjskim spotkaniu na wysokim szczeblu w najbliższy weekend, żeby pomóc znaleźć trwałe rozwiązanie sporu gazowego _ - poinformował na briefingu rzecznik Komisji Europejskiej Johannes Laitenbereger.
Juszczenko o szczycie gazowym: tylko nie w Moskwie
"Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko gotów jest uczestniczyć w szczycie państw-odbiorców rosyjskiego gazu i państw tranzytowych pod warunkiem, że odbędzie się on w którymś z państw Unii Europejskiej" - podała w czwartek kancelaria szefa państwa w Kijowie.
Juszczenko powiedział o tym w trakcie rozmowy telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
"Merkel poparła propozycję, dotyczącą natychmiastowego zwołania szczytu energetycznego z udziałem przywódców Ukrainy, Rosyjskiej Federacji i państw UE. Prezydent Ukrainy ponownie potwierdził, że gotów jest uczestniczyć w takim szczycie, jednak pod warunkiem, że zostanie on zorganizowany na terytorium europejskim (UE - PAP)" - czytamy w przekazanym PAP komunikacie.
Spotkanie na szczycie w sprawie gazu zaproponował w środę prezydent Rosji, Dmitrij Medwiediew. Jak wyjaśnił, celem tego spotkania byłoby zakończenie obecnego konfliktu gazowego między Moskwą i Kijowem i zastanowienie się, jak zapobiec takim kryzysom w przyszłości.
Tego samego dnia przedstawiciel czeskiego przewodnictwa w UE podał, że do spotkania powinno dojść w którymś z państw unijnych.
Francuski MSZ: nie spełniono warunków do szczytu w sprawie gazu
Warunki do zorganizowania szczytu krajów europejskich oraz Ukrainy i Rosji w sprawie kryzysu gazowego nie będą spełnione, dopóki nie zostaną wznowione dostawy surowca - oświadczyło francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
_ Oceniamy z naszej strony, że o ile dostawy gazu, zgodnie ze zobowiązaniami Rosji i Ukrainy, nie będą wznowione, to warunki dla szczytu Rosji, krajów-odbiorców i państw tranzytowych nie są spełnione _ - powiedział rzecznik resortu Eric Chevallier.
_ Domagamy się ponownie, by porozumienie uzgodnione 12 stycznia (na temat przywrócenia dostaw po wysłaniu na miejsce obserwatorów- PAP) było natychmiast realizowane _ - dodał.
Rzecznik MSZ oświadczył też, że "odpowiedź w imieniu UE na propozycję szczytu" należy do czeskiego przewodnictwa.
W czwartek sekretarz prasowa prezydenta Rosji Natalia Timakowa poinformowała, że szczyt odbędzie się w sobotę, 17 stycznia w Moskwie.