Szefowe biura turystycznego trafiły przed sąd za oszukanie 754 klientów

Szefowe upadłego trzy lata temu bielskiego biura turystycznego Aquamaris stanęły w poniedziałek przed bielskim Sądem Okręgowym. Śledczy oskarżają je, że oszukały 754 klientów na ponad 2,73 mln zł.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Według prokuratorów właścicielka i prezes firmy Katarzyna K. oraz jej zastępczyni Ewa K. wiedząc, że biuro znajdowało się w fatalnej kondycji finansowej nadal przyjmowały wpłaty za imprezy zagraniczne. Miały nawet wysyłać ponaglenia klientom, by wpłacili pełną kwotę za wypoczynek w czasie, gdy już wiedziały, że wycieczki nie dojdą do skutku.

Z aktu oskarżenia wynika, że poszkodowani stracili od kilkuset złotych, które wpłacali za rezerwację zagranicznej wycieczki, do kilku tysięcy za wakacyjny wyjazd na południe Europy. W śledztwie kobiety konsekwentnie nie przyznawały się do winy.

W poniedziałek do sądu przyszedł tylko jeden z poszkodowanych. Bielszczanin Kazimierz Kondzioła w lipcu 2012 r. zapłacił 8 tys. za wyjazd do Bułgarii. "Chciałem jechać z żoną, synem i synową oraz wnuczką. Kupiliśmy też bułgarską walutę. Wszystko kosztowało nas 13 tys. zł. Trzy tygodnie po wpłaceniu pieniędzy dowiedziałem się, że biuro upadło. Otrzymałem 30 zł z ubezpieczenia" - mówił przed salą sądową.

Akta sprawy składają się z blisko stu tomów.

Oszustwo, o które prokuratura posądza kobiety, dotyczy mienia wielkiej wartości. Jeśli sąd uzna ich winę mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Firma Aquamaris upadła latem 2012 r. Katarzyna K. i Ewa K. uzasadniały to wówczas m.in. nagłym spadkiem sprzedaży i problemami linii lotniczej, z którą ich biuro współpracowało. Gdy spółka ogłosiła niewypłacalność za granicami Polski, m.in. w Grecji i Bułgarii, przebywało ok. 700 klientów. Ich powrót zorganizował śląski urząd marszałkowski.

Aquamaris działał na bielskim rynku przez kilka lat. Biuro miało wcześniej dobrą opinię i wielu stałych klientów.

Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów