Szefowie traktują inaczej kobiety i mężczyzn. Panie skarżą się na niesprawiedliwe zarobki

Kobiety uważają, że są mniej sprawiedliwie oceniane przez przełożonych a ich pensje są niższe niż mężczyzn - wynika z badań naukowców Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

W Polsce kobiety zarabiają średnio o 17 proc. mniej niż ich koledzy pracujący na tych samych stanowiskach
Źródło zdjęć: © Fotolia | fotolia

- Z wyników badań można wywnioskować, że w Polsce szefowie kobiet mniej wiedzą o ich pracy, w związku z czym nie potrafią wyciągnąć właściwych wniosków. W efekcie nie są w stanie właściwie ich wynagradzać, proponować szkoleń, pomagać w rozwoju, a potem promować w organizacji aż do najwyższych stanowisk - tłumaczy dr Hanna Kinowska z SGH.
Naukowcy z SGH przeprowadzili badania na reprezentatywnej grupie pracujących polskich internautów, badając różne aspekty przywództwa w firmach. Analiza różnic w odpowiedziach kobiet i mężczyzn pokazała, że kobiety są zarządzane inaczej niż mężczyźni, choć nie we wszystkich aspektach.

Sprawiedliwa ocena
- Kobiety wskazały na kilka aspektów różniących ich przełożonych od szefów zarządzających mężczyznami. Można wyciągnąć wniosek, że szefowie inaczej zachowują się w stosunku do kobiet niż do mężczyzn. Najważniejsza różnica dotyczyła sprawiedliwej oceny. Kobiety przyznały, że są mniej sprawiedliwie oceniane przez swoich szefów niż mężczyźni - dodaje ekspertka.

Zobacz też: Płaca minimalna w górę. Nowa stawka od 2018 roku

Badane kobiety uważają również, że w porównaniu z mężczyznami otrzymują mniej sprawiedliwe wynagrodzenia, a także, że nie są na bieżąco oceniane.

Dr Kinowska przypomniała, że - jak pokazują dane GUS - kobiety na tych samych stanowiskach zarabiają w Polsce średnio o 17 proc. mniej niż mężczyźni.

- Można powiedzieć, że to niedużo, bo w Stanach Zjednoczonych kobiety na tych samych stanowiskach zarabiają o 25 proc. mniej niż mężczyźni. Natomiast jeśli spojrzymy na rodzaje stanowisk, to na tych najwyżej wynagradzanych w Polsce - na stanowiskach kierowniczych i specjalistycznych - kobiety także zarabiają średnio o jedną czwartą mniej niż mężczyźni - mówi dr Kinowska.
Jej zdaniem sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na niematerialną część wynagrodzenia, czyli np. awans w pracy. W Polsce zaledwie 7 proc. spółek giełdowych zarządzanych jest przez kobiety. I choć to niemal dwa razy więcej niż średnia w krajach UE, gdzie wskaźnik wynosi zaledwie 3,6 proc., to ten procent wciąż jest minimalny.

- Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, jak dobrze wykształcone są polskie kobiety, jakie mają doświadczenie, aspiracje i możliwości. Marnujemy w ten sposób bardzo dużą część kapitału ludzkiego, który mógłby się przełożyć na innowacyjność, wzrost gospodarki, firmy, ogólnie lepsze życie nas wszystkich - uważa dr Kinowska.

Niebezpieczne stereotypy
Ekspertka podkreśla, że na awans zarówno kobiety, jak i mężczyzny wpływają relacje wewnętrzne. Na najwyższe stanowiska awansowane są osoby, które mają bardzo dobre relacje w gronie decydentów, ale - według niej - na początku kariery na możliwość otrzymania awansu czy podwyżki wpływa bezpośredni przełożony. W dużych firmach to on musi zabiegać o to, żeby był odpowiedni budżet, i została stworzona możliwość awansowania najlepszego pracownika.

- Jeśli przełożony popełnia błędy oceny, czyli inaczej postrzega kobietę, inaczej mężczyznę, to będzie promował osobę, co do której kompetencji ma większe zaufanie, która jest bardziej do niego podobna, co do której wierzy, że osiągnie sukces w przyszłości. W związku z tym w efekcie w długim czasie na tych najwyższych stanowiskach nie będzie kobiet i nie będzie ich w gronie tych najwyżej wynagradzanych osób - ocenia badaczka SGH.
Jej zdaniem po dokładniejszym zbadaniu problemu wpływu przełożonych na kariery i zróżnicowanie wynagrodzenia pracowników powinno się - z punktu widzenia firm i społeczeństwa - zastanowić nad instrumentarium, które spowoduje, że ważne decyzje dotyczące awansu czy podwyżek będą podejmowane w taki sposób, żeby ograniczyć wpływ stereotypów dotyczących płci na ich skutki.

- W interesie nas wszystkich jest ograniczenie wpływu stereotypów, czyli spowodowanie, że decyzje o awansie i podwyżce będą podejmowane na podstawie bardziej obiektywnych kryteriów niż obecnie - zaznacza dr Kinowska.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł