Szwedzi wycofują z obiegu półkoronówki
Szwedzki bank centralny Riksbank wycofuje w piątek z obiegu monety o nominale 50 oere. Miedziane "grosze" trafią na złom, a ceny w Szwecji będą zaokrąglane do 1 korony.
30.09.2010 | aktual.: 30.09.2010 18:47
Inflacja sprawiła, że półkoronówki w praktyce przestały być używane przez Szwedów. Obecnie za 50 oere (ok. 20 polskich groszy) nie można w Szwecji już nic nabyć, choć w 1968 roku za monetę o tej wartości można było kupić loda na patyku.
Według szwedzkiego banku centralnego również produkcja mało dziś wartych miedzianych "groszy" jest nieopłacalna. Koszt wytworzenia jednej monety o nominale 50 oere wynosi aż 22 oere.
Wycofywane półkoronówki, których jak się szacuje są jeszcze na rynku miliony, trafią na złom, a następnie zostaną przetopione w fińskiej mennicy.
Od 1 października rachunki w szwedzkich sklepach będą zaokrąglane do 1 korony w dół, jeśli kwota kończy się w przedziale 1-49 oere, oraz w górę, kiedy jest to 50-99 oere. Zabieg ten nie obowiązuje w płatnościach bezgotówkowych.
Do 31 marca 2011 roku wycofane monety będzie można jeszcze wymienić w bankach.
Na likwidacji półkoronówek korzystają organizacje charytatywne, które zbierają bilon na cele społeczne do skarbonek ustawionych na dworcach czy lotniskach.
Szwedzkie oere mają długą historię. Po raz pierwszy zostały wprowadzone przez 1522 roku przez króla Gustawa Wazę. Przez lata z obiegu znikały ich kolejne nominały.
Daniel Zyśk