Poseł PiS Paweł Poncyljusz apeluje o obronę własnych interesów w polityce energetycznej państwa. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" podkreśla, że podobnie postępują na przykład Francja czy Niemcy. Ponadto poseł stwierdził, że nie zdziwi się, jeżeli pojawią się wnioski, by postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu, jeśli rząd podpisze niekorzystny jego zdaniem kontrakt z Rosjanami.