british airways(strona 2/2)

Od odwołania 29 lotów z Londynu rozpoczął się w sobotę rano czterodniowy strajk personelu pokładowego linii lotniczych British Airways. Brytyjski przewoźnik zapewnia jednak, że obędzie się bez poważnych zakłóceń w harmonogramie przelotów.

Pomimo zaplanowanego strajku w liniach lotniczych British Airways, w sobotę z Warszawy do Londynu mają się odbyć wszystkie loty. Odwołany jest tylko popołudniowy rejs z Londynu - poinformował PAP przewoźnik.

Poniedziałek jest trzecim i ostatnim dniem strajku ok.12 tys. pracowników linii lotniczych British Airways (BA). Reprezentujący ich związek zawodowy Unite jest gotów do dalszych rozmów, aby uniknąć kolejnych strajków, lecz nie ma odzewu ze strony dyrekcji BA.

Trzeciego, ostatniego dnia strajku personelu pokładowego w liniach lotniczych British Airways, odwołano po dwa loty z Warszawy do Londynu oraz z Londynu do Warszawy - poinformował w poniedziałek PAP przewoźnik.

Po pierwszym dniu strajku w brytyjskich linii lotniczych, pojawiły się sprzeczne opinie co co do przebiegu protestu. Dyrekcja twierdzi, że wielu pracowników zbojkotowało przestój, co pozwoliło utrzymać więcej lotów niż przewidywano. Związek zawodowy Unite, który zrzesza strajkujące załogi pokładowe, twierdzi, że to nieprawda.

Związki zawodowe i kierownictwo British Airways podają sprzeczne informacje o zasięgu i skuteczności strajku około 12 tys. pracowników pokładowych, który rozpoczął się w piątek o północy i ma potrwać trzy dni.

Wynikiem rozpoczętego w sobotę trzydniowego strajku 12 tys. pracowników pokładowych British Airways jest przejęcie części pasażerów BA przez konkurentów, w tym PLL LOT - informuje ośrodek informacyjny BA.

W związku ze strajkiem w liniach lotniczych British Airways, w sobotę odwołano jeden lot z Warszawy do Londynu oraz dwa loty z Londynu do Warszawy - poinformowała PAP Sylwia Pawlina z biura prasowego BA.

Negocjacje dyrekcji British Airways ze związkowcami mające na celu zapobieżenie strajkowi personelu pokładowego zakończyły się fiaskiem - poinformował przywódca związkowy Tony Woodley. Pierwszy od 13 lat strajk ma potrwać co najmniej 7 dni.

W związku z zaplanowanym na nadchodzący weekend strajkiem związku zawodowego personelu pokładowego linii British Airways, mniej samolotów w tych dniach będzie latać na trasie Warszawa-Londyn.

Dyrekcja British Airways zapewnia, że jest dobrze przygotowana do przedświątecznego strajku załóg pokładowych. 12 tysięcy stewardess i stewardów brytyjskich linii lotniczych ma strajkować przez 7 dni, między 20 marca a końcem miesiąca. Spór związkowców z zarządem dotyczy warunków pracy i planowanych oszczędności.

W związku z groźbą strajku personelu pokładowego, linie lotnicze British Airways szkolą personel naziemny do wykonywania jego zadań - donoszą niedzielne media.

Załogi pokładowe linii lotniczych British Airways zdecydowały w głosowaniu o 10-dniowej akcji strajkowej. Związek nie sprecyzował jeszcze kiedy do niej dojdzie, ale obiecał, że nie w Wielkanoc.

W Wielkiej Brytanii w spór między związkami zawodowymi a dyrekcją linii lotniczych British Airways ponownie wtrącił się sąd. Związki przegrały sprawę przeciwko pracodawcy i pozostała im już tyllko broń strajkowa.

Dyrekcja linii lotniczych British Airways złożyła w sądzie wniosek o uznanie strajku swoich pracowników za nielegalny. Ma dojść również do spotkania ze związkowcami, by zapobiec zapowiedzianej na okres Świąt 12-dniowej akcji strajkowej.

British Airways próbują zapobiec strajkowi pracowników pokładowych zaplanowanemu na okres świąteczny. Szef linii lotniczych zapowiedział, że zarząd rozpatrzy wszelkie możliwości zapobieżenia strajkowi lub przynajmniej ograniczenia jego skali.

British Airways odnotowały w drugim kwartale 2009 roku stratę brutto w wysokości 148 milionów funtów. W tym samym okresie poprzedniego roku zyski firmy wyniosły 37 milionów funtów - poinformowała w piątek BBC.

Od najbliższego poniedziałku linie British Airways nie będą podawać pasażerom posiłków po godzinie 10.00 rano na trasach, na których lot trwa krócej niż 2,5 godziny - donoszą środowe media brytyjskie, powołując się na wewnętrzny okólnik przewoźnika.

Linie British Airways (BA) potwierdziły, że redukują potencjał operacyjny i po raz kolejny zmniejszają zatrudnienie, by wyjść ze strat i powstrzymać odpływ gotówki
- podaje sobotni "Financial Times".

Związek zawodowy pilotów British Airways (BA) zawarł bezprecedensową ugodę z pracodawcą - w zamian za obniżkę płac piloci otrzymają akcje firmy, stając się jej udziałowcami.