elektronika(strona 6/6)

Wraz z japońską gospodarką spada jakość jej produktów. - Produkcja za granicą utrudnia japońskim markom kontrolę jakości - przyznaje Hironori Miyauchi z Japan Research Institute. Jakością zdobywa klientów Korea.

Według "Dziennika Gazety Prawnej" zaplanowane na ten rok inwestycje zapewnią Polsce pozycję lidera w produkcji sprzętu AGD. Już teraz co trzecie urządzenie sprzedawane w Europie pochodzi z naszego kraju - dodaje gazeta.

Z dala od politycznego zgiełku rząd Tuska szykuje prawdziwą rewolucję: elektroniczne dowody tożsamości. Dowody przyszłości mają pomóc Polsce gonić szybko rozwijający się świat oraz odmienić nasze urzędy - pisze "Metro".

Handel kwitami zamiast rzetelnej zbiórki zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego się nasila - alarmuje organizacja odzysku ElektroEko. Zdaniem jej szefa Grzegorza Skrzypczaka wynika to z nieprecyzyjnych zapisów zawartych w ustawie o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.

"Puls Biznesu" pisze o planowanej ofensywie firm z Tajwanu w Polsce.

Nie opłaca się rzetelnie zbierać i utylizować sprzętu elektrycznego i elektronicznego - podaje "Rzeczpospolita". Według gazety, kilkakrotnie taniej jest kupić zaświadczenie, że taki sprzęt został poddany recyklingowi.

Brytyjska sieć sprzedaży elektroniki DSG International zdecydowała o pozbyciu się swoich sklepów w Polsce.

Pomimo spowolnienia światowej gospodarki, firma LG Display - koreański producent ekranów ciekłokrystalicznych - rozwija swoją inwestycję w Biskupicach Podgórnych na Dolnym Śląsku. W piątek wyprodukowano tam dziesięciomilionowy modół LCD.

Po raz pierwszy od czterech lat spadła sprzedaż sprzętu RTV i AGD. W kwietniu Polacy kupili o 8,8 proc. mniej telewizorów, pralek i mebli niż rok temu.

Sklepy SATURN od piątku (6 marca) do niedzieli (8 marca) organizują wyprzedaż markowych sprzętów w zakresie elektroniki użytkowej.

Od stycznia stary telewizor czy pralkę będzie można zostawić nie tylko w sklepie, ale i w punkcie serwisowym. "Życie Warszawy" przypomina, że od Nowego Roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.

Czy Europę zaleje tania elektronika rodem z Chin? Czy komputerem będzie można sterować wzrokiem, a nawet myślą? Czy to możliwe, że za klasyczny laptop zapłacimy niewiele więcej niż za bilet do kina albo obiad w dobrej restauracji?

Jeszcze w tym roku, kupując nową pralkę czy lodówkę, możemy zapłacić nawet o 50 zł więcej. Ministerstwo Środowiska chce bowiem wprowadzić tzw. opłatę depozytową, którą sprzedawca doliczałby nam do każdego kupionego urządzenia elektrycznego i elektronicznego. Opłata zostanie nam zwrócona, jeśli w ciągu 10 dni przyniesiemy stare, zużyte sprzęty do sklepu lub punktu zbiórki. Tak przynajmniej zakłada projekt nowej ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.

Czy chciałbyś mieć komputer tej samej marki co samochód? A może buty od producenta opon? Ciuchy sportowe firmowane przez producenta elektroniki? Takie połączenia tylko na pozór są dziwaczne.