pomostówki(strona 2/7)

Wiceprzewodniczący "Solidarności" Maciej Jankowski powiedział, że nie będzie radykalnej reakcji związkowców na odrzucenie weta prezydenta w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych.

Klub Lewicy będzie głosował w piątek w Sejmie za odrzuceniem weta prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych. Jednocześnie chce skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. W klubie ma obowiązywać dyscyplina. Prezydent w rozmowie w TVP1 stwierdził, że decyzja klubu "Leiwcy" jest "decyzją zgoła nielewicową".

W klubie PiS podczas piątkowego głosowania
nad wetem prezydenta Lecha Kaczyńskiego do emerytur pomostowych
będzie obowiązywała zarówno dyscyplina co do obecności, jak i
głosowania za przyjęciem weta - powiedział
dziennikarzom w Sejmie Jacek Kurski (PiS).

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że Sejm jeszcze w tym roku mógłby uchwalić rozwiązania, które pozwolą na dalsze funkcjonowanie obecnych zasad przyznawania wcześniejszych emerytur. - No ale zapadła taka decyzja polityczna, żeby uderzyć w obywateli - dodał tłumacząc, że Platforma stosuje taktykę, jakiej do tej pory nie było - traktowanie obywateli jak zakładników.

Szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski poinformował w środę, że rząd przygotowuje plan B w sprawie emerytur pomostowych.

Zdaniem minister pracy Jolanty Fedak,
przyznawanie przez premiera emerytur specjalnych jest teoretycznie
możliwe, a rząd nie wyklucza takiej możliwości.

Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział,
że na czwartkowym posiedzeniu klubu Lewicy zarekomenduje
podtrzymanie weta prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych.
W klubie Lewicy będzie obowiązywała dyscyplina w głosowaniu nad
wetem prezydenta - podkreślił.

Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że rząd nie przygotuje nowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, ale pracuje już nad "wariantem zastępczym".

Nikt, kto nabył już uprawnienia do
wcześniejszej emerytury, nie straci ich; obowiązująca ustawa
wygasa, bo rząd odrzucił inne rozwiązania - powiedział w środę
szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.

Premier Donald Tusk zapowiedział,
że rząd nie przygotuje nowego projektu ustawy o emeryturach
pomostowych. Jak ocenił, prezydent Lech Kaczyński wetując ustawę o
tzw. pomostówkach, "gra na kryzys polityczny, na napięcia".

W środę klub Lewicy podejmie decyzję w
sprawie weta prezydenta Lecha Kaczyńskiego do ustawy o emeryturach
pomostowych - poinformował szef SLD Grzegorz Napieralski.

Weto prezydenta wobec "pomostówek" może
sprawić, że kilkaset tysięcy Polaków nie będzie mogło przejść na
wczesną emeryturę. Również ci, którzy spełnili odpowiednie warunki
- pisze "Gazeta Wyborcza".

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan (PKPP) z ubolewaniem przyjęła decyzję prezydenta o zawetowaniu nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych.

Prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę o emeryturach pomostowych uznając ją za niesprawiedliwą.

Prezydent Lech Kaczyński zdecydował się zawetować ustawę o emeryturach pomostowych, zaś podpisał ustawę o emeryturach kapitałowych (OFE).

Prezydent zadecydował, że zawetuje ustawę o emeryturach pomostowych. Podkreślił, że nikt na tym nie straci. - Nie ma zagrożenia, że teraz w ciągu kilku dni trzeba uchwalić ustawę przedłużeniową - mówił prezydent. Dodał, że nie wyklucza swojej propozycji ustawy w sprawie emerytur pomostowych.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zaapelował w poniedziałek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o podpisanie ustawy o emeryturach pomostowych.

Prezydent Lech Kaczyński wieczorem ogłosi decyzję w sprawie emerytur pomostowych. Wicepremier Waldemar Pawlak uważa, że Lech Kaczyński może zawetować ustawę albo ją podpisać i zakwestionować niektóre jej przepisy. Wtedy skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Prezydenci i burmistrzowie polskich miast
też chcieliby mieć własne pomostówki oraz specjalne emerytury.
Dzięki nim po kilkunastu latach pracy, zamiast wracać do dawno
niewykonywanego zawodu, mieliby wolne do końca życia. Wystarczy,
że utrzymaliby się na stanowisku przez dwie lub trzy kadencje -
pisze "Dziennik".

Zajęcie torów przez kolejarzy jest "bardzo
niebezpieczną", zagrażającą życiu człowieka formą protestu -
powiedział w TVN24 szef doradców premiera Michał Boni.