Okazuje się, że państwowa spółka, jaką jest TVP, oferuje pracę na umowie śmieciowej i specjalnie się z tym nie kryje. W dodatku ogłoszenie mówi o stanowisku grafika, gdy w rzeczywistości są w nim kompetencje całego zespołu produkcyjnego. Państwowe firmy nie powinny czasem świecić przykładem?