Skandal! Strażnicy miejscy z Gdańska byli "dopingowani" przez przełożonych, by wystawiali jak najwięcej mandatów. Dotarliśmy do dokumentu, z którego wynika, że mundurowi dostawali specjalne punkty za każdego ukaranego kierowcę. Punkty te z kolei mogły się przekładać na premie i ocenę pracy funkcjonariusza.