Ze względu na inwazję na Ukrainę wiele firm wycofało się z Rosji. Nie inaczej jest z przedstawicielami przemysłu filmowego. Najnowsze produkcje nie są wyświetlane, dlatego pewien Rosjanin przeleciał 2,5 tys. kilometrów, żeby obejrzeć film o lalce Barbie - opisuje "The Moscow Times".