Trwa ładowanie...
Giennadij Timczenko i Władimir Putin podczas meczu hokejowego. Soczi, maj 2015 roku
Giennadij Timczenko i Władimir Putin podczas meczu hokejowego. Soczi, maj 2015 rokuŹródło: Getty Images, fot: Sasha Mordovets
22-04-2022 09:03

Jak skarbnik Putina robi biznes w Polsce

Dwóch bliskich współpracowników Władimira Putina - Giennadij Timczenko i Leonid Michelson - kontroluje jedną z największych w Polsce spółek sprzedających gaz LPG pochodzący z Rosji. Jeden z nich objęty jest unijnymi sankcjami.

Novatek Green Energy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zajmuje się sprzedażą gazu płynnego (LPG) oraz skroplonego gazu ziemnego (LNG). Przychód z tej działalności w 2020 r. wyniósł niemal miliard zł.

Z publicznie dostępnych danych wynika, że jedynym beneficjentem rzeczywistym spółki (czyli osobą sprawującą kontrolę nad nią) jest Dariusz Bratoń, prezes zarządu.

Wszystkie udziały w polskiej spółce należą jednak do Novatek Gas & Power GmbH, spółki zarejestrowanej w szwajcarskim Zug.

d1dmrp5

Ta z kolei w 100 proc. należy do Novatek PAO. To po Gazpromie drugi co do wielkości producent gazu w Rosji. A zarazem pierwszy tzw. niezależny, czyli niekontrolowany przez rosyjskie władze. Przynajmniej teoretycznie.

Dwóch kolegów Putina

Z raportu Novatek PAO za 2020 r. dowiadujemy się, że 10 proc. udziałów należy do Gazpromu. Większość - do spółek holdingowych, których nazwy przeciętnej osobie niewiele mówią.

Zarazem jednak wszyscy, którzy choć trochę sprawą się interesują, doskonale wiedzą, kto część tych spółek kontroluje.

Są to miliarder Giennadij Timczenko oraz Leonid Michelson w wielu rankingach wskazywany jako najbogatszy Rosjanin, a według Bloomberga 61. najbogatszy człowiek świata (dla porównania popularny Roman Abramowicz jest według Bloomberga na 133. miejscu).

Leonid Michelson i Władimir Putin w fabryce LNG w porcie morskim Sabetta na półwyspie Jamał na Syberii. Grudzień 2017 roku
Leonid Michelson i Władimir Putin w fabryce LNG w porcie morskim Sabetta na półwyspie Jamał na Syberii. Grudzień 2017 rokuŹródło: Getty Images, fot: Mikhail Svetlov

Timczenko (objęty unijnymi sankcjami) wraz z Michelsonem mają wystarczającą liczbę głosów, by we dwóch podejmować wszelkie decyzje dotyczące Novatek PAO. Mogliby również, wykorzystując sieć międzynarodowych powiązań i zależności, zrobić, co tylko by zechcieli, z działającą w Polsce Novatek Green Energy.

Oprócz udziałów w Novateku miliarder ma również ponad 48 proc. aktywów petrochemicznego giganta - Sibur. Co ciekawe, 17 proc. udziałów kupił w 2017 r. od byłego zięcia Putina.

Nikt do końca nie wie, w jaki sposób udało mu się zbudować finansowe imperium. Jak wielu rosyjskich oligarchów, zaczynał jako zwykły robotnik. Był brygadzistą w firmie budującej gazociąg w rosyjskim regionie Tiumeń.

Mniej zamożny, ale w politycznej układance istotniejszy jest Giennadij Timczenko. Uchodzi on za przyjaciela Władimira Putina już od początku lat 90. Dyktatora z oligarchą połączyła miłość do judo i hokeja. Miłość na tyle silna, że Timczenko jest nawet prezydentem znanego rosyjskiego klubu SKA Saint Petersburg.

d1dmrp5

Wraz z tym, jak politycznie rósł Putin, tak biznesowo rósł Timczenko.

Oprócz biznesów petrochemicznych i kolejowych Timczenko jest również udziałowcem Banku Rossija, czyli podmiotu, za którego pośrednictwem Putin, rosyjscy politycy oraz zaufani oligarchowie prowadzą interesy.

W sprawach finansowych Timczenko miał wielokrotnie doradzać samemu Putinowi. Jest też - z racji bycia istotnym udziałowcem kluczowego dla oligarchów banku - w posiadaniu tajemnic na temat aktywności biznesowych kluczowych rosyjskich postaci.

Z tego względu Timczenko przez media nazywany jest skarbnikiem Putina.

Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich zwracali uwagę, że Timczenko w 2017 roku doczekał się w Rosji nawet napisanej pod siebie ustawy.

Akt prawny zakładał zwolnienie z obowiązku płacenia podatków tych obywateli Rosji, którzy w następstwie sankcji zmuszeni są przebywać w Rosji co najmniej 183 dni w roku. I to z mocą wsteczną, aż do 2014 r., czyli poprzedniej agresji Rosji na Ukrainę.

Novatek Green Energy uważa, że wiązanie jej z rosyjskimi oligarchami jest nieuprawnione.

Giennadij Timczenko i były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego. Władywostok, wrzesień 2015 roku
Giennadij Timczenko i były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego. Władywostok, wrzesień 2015 rokuŹródło: Getty Images, fot: Sasha Mordovets

- Ze względu na ciągły, bardzo intensywny rozwój Novatek Green Energy Sp. z o.o. spółka nie wypłaca dywidendy do swojego 100-proc. udziałowca, czyli szwajcarskiej spółki Novatek Gas & Power, lecz od początku działalności inwestuje wszystkie zyski w infrastrukturę do magazynowania i przeładunku gazu, dlatego też nie jest uprawnione twierdzenie, jakoby beneficjentami działania spółki byli obywatele rosyjscy objęci unijnymi sankcjami - twierdzi Monika Ścianek, odpowiedzialna za obsługę medialną Novatek Green Energy.

Innymi słowy: Timczenko i Michelson nie otrzymują obecnie z Polski pieniędzy, więc - w ocenie polskiej spółki - nie są beneficjentami jej działalności.

d1dmrp5

Biznes na rosyjskim gazie

Novatek Green Energy to, jak na polskie realia, bardzo duża spółka w branży gazowej. Na koniec 2020 r. zatrudniała 118 pracowników, zanotowała przychód netto w wysokości 970 mln zł (w 2019 r. przychód netto przekroczył miliard zł). Dla porównania opisywana niedawno przez WP spółka Polski Gaz, kontrolowana przez ród Goldowskich, w 2020 r. zanotowała przychody netto ze sprzedaży w wysokości 282 mln zł.

Sam prezes Novatek Green Energy w 2020 r. zainkasował łącznie 3,3 mln zł tytułem wynagrodzenia oraz innych świadczeń.

Choć spółka zajmuje się zarówno sprzedażą gazu LPG, jak i LNG, to skupia się na tym pierwszym.

Kilka dni temu w parlamencie odbyła się burzliwa debata, czy Polska powinna nałożyć embargo na gaz LPG pochodzący z Rosji. Ostatecznie Sejm – po namowach wicepremiera Jacka Sasina - zdecydował, że nie. Byłoby to bowiem, jak wyjaśniał Sasin, niekorzystne dla 3,5 mln polskich kierowców oraz kilkuset tys. małych i średnich przedsiębiorców, którzy potrzebują taniego gazu.

Politycy opozycji decyzję większości sejmowej wiązali z informacjami ujawnionymi przez WP. W naszej publikacji wskazaliśmy, że państwowa spółka z grupy PKP Cargo, PKP Cargo Connect, robi gazowy biznes wspólnie z rosyjskim miliarderem Jakowem Goldowskim. W radzie nadzorczej firmy Transgaz zasiadają politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym asystent polityczny Jarosława Kaczyńskiego.

Novatek Green Energy wskazuje wprost, że jej przewagą konkurencyjną jest dostęp do wysokiej jakości rosyjskiego gazu LPG. I to dostęp nieprzerwany oraz niezagrożony.

"Zasoby należące do Grupy uniezależniają Spółkę od importerów gazu w Polsce, zapewniając stabilność najwyższej jakości dostaw LPG przez cały rok. LPG jest bezpośrednio dostarczany do Polski koleją przy użyciu ponad 3000 wagonów będących do dyspozycji Grupy" - czytamy w sprawozdaniu polskiej spółki za 2020 r.

Novatek Green Energy jest też konkurencyjna cenowo. Stawki bowiem, w praktyce, ustala spółka-matka, która znajduje się w Rosji i jest kontrolowana przez bliskich znajomych Władimira Putina.

Były gracz NHL Pavel Bure (z lewej), Władimir Putin oraz Giennadij Timczenko na meczu hokeja. Rok 2015
Były gracz NHL Pavel Bure (z lewej), Władimir Putin oraz Giennadij Timczenko na meczu hokeja. Rok 2015Źródło: Getty Images, fot: Sasha Mordovets

Obecnie - jak usłyszeliśmy od kilku analityków rynku paliwowego - Rosjanie robią wiele, by przekonać Zachód, że nakładanie sankcji na rosyjskie surowce będzie nieopłacalne. Z tego względu rosyjski biznes akceptuje niższe marże, aby różnica cen pomiędzy jego produktami a towarem z innych państw była znacząca.

d1dmrp5

Nagrody od ministra

Spytaliśmy Novatek Green Energy o to, ilu pracowników polskiej spółki ma obywatelstwo rosyjskie oraz kto jest dyrektorem finansowym.

W odpowiedzi przesłanej przez Monikę Ścianek odmówiono jednak udostępnienia tych informacji, zasłaniając się ochroną danych osobowych i możliwością identyfikacji pracowników.

Z informacji WP wynika, że dyrektorem finansowym polskiej spółki jest Dmitri Kniazkow. Przed pracą w Polsce zajmował się on przez 5 lat kwestiami finansowymi w rosyjskiej "matce" - Novatek PAO.

- Novatek Green Energy jest w pełni zależna od Rosjan. Do 23 lutego 2022 r. nikomu to nie przeszkadzało, a sama spółka nawet się z tym nie kryła. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę zależność od Rosjan, w szczególności od przyjaciół Władimira Putina, jest z oczywistych względów sprawą wstydliwą – mówi nam jeden ze znawców rynku.

Faktem jest, że Novatek Green Energy do niedawna nikomu nie przeszkadzała. Nawet polskiemu rządowi.

W listopadzie 2021 r. dwoje członków kadry zarządzającej Novatek Green Energy otrzymało państwowe odznaczenia "Zasłużony dla rozwoju przemysłu naftowego i gazowego".

Nagrody wręczył wiceminister rozwoju Piotr Uściński. Spółka do dziś chwali się tym wyróżnieniem.

Piotr Uściński nie znalazł czasu, by porozmawiać z nami i odpowiedzieć na pytanie, czy dziś również przyznałby nagrody. Był zajęty m.in. spotkaniem świątecznym członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości w powiecie wołomińskim.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii nas jedynie poinformowało, że decyzja o przyznaniu państwowych odznaczeń zapadła w innym resorcie. Uściński jedynie wręczał odznaczenia.

Są bogatsi niż byli

Media gospodarcze rozpisują się obecnie o kłopotach, w które popadła rosyjska Novatek PAO. W Money.pl wskazywaliśmy, że od początku wojny w Ukrainie przedsiębiorstwo poniosło ogromne koszty, utraciwszy miliony rubli. A to choćby przez blokady nałożone na metanowce (rodzaj statku) należące do Novateku, które nie mogły rozładować swoich ładunków. Kłopotem jest także niepewna przyszłość ogromnej inwestycji, jaką jest Arctic LNG 2, terminal na Syberii.

d1dmrp5

Zarazem sankcje nakładane na oligarchów, w dłuższej perspektywie, są nieskuteczne.

Zarówno Giennadij Timczenko, jak i Leonid Michelson są dziś znacznie bogatsi niż byli w 2014 r., gdy nakładano na ich biznesy pierwsze ograniczenia i zakazy.

Na początku 2014 roku majątek Giennadija Timczenki wyceniany był na 15 mld dolarów. W chwili rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 roku, wartość jego aktywów (w zależności od źródła) szacowano na od 18 do 22 mld dolarów

Superjacht "Lena" należący do objętego sankcjami Timczenki. Jacht został zajęty przez włoskie służby celne. Marzec 2022 roku
Superjacht "Lena" należący do objętego sankcjami Timczenki. Jacht został zajęty przez włoskie służby celne. Marzec 2022 rokuŹródło: Getty Images, fot: Giuliano Berti

Z kolei Michelson w dniu rozpoczęcia agresji miał ok. 35 mld dolarów, podczas gdy na początku 2014 r. było to "zaledwie" 17 mld dolarów.

Jeszcze nie wiadomo jak obecnie nakładane sankcje wpłyną na majątki oligarchów. Najbardziej dotkliwe dla wielu z nich sankcje to te o charakterze personalnym. Przykładowo wielu rosyjskich miliarderów nie może jeździć do światowych kurortów bądź do USA w celach biznesowych.

Kłopotliwe w dłuższej perspektywie mogą też być nakładane na branżę energetyczną embarga - tu jednak wiele zależy od ostatecznego kształtu rozwiązań. Przykładowo Unia Europejska nie ma jeszcze wspólnego stanowiska w tej kwestii.

Dla części oligarchów problemem jest również wyłączenie wielu rosyjskich banków z systemu SWIFT, co utrudnia przeprowadzanie dużych transakcji.

Najpotężniejsi Rosjanie jednak sobie z tym radzą, wykorzystując do działalności dziesiątki spółek zarejestrowanych w krajach szeroko pojętego Zachodu. Władze tych zależnych od Rosjan podmiotów wskazują, że prowadzą przecież legalną działalność.

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.

Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP

Podziel się opinią