waloryzacja procentowa

Najpierw waloryzacja rent i emerytur, a później wypłata trzynastek i czternastek. Emeryci w przyszłym roku mają dostać znacznie wyższe świadczenia.

Podobne ustawy w przyszłości mogą być uchwalane, prezydent musi mieć jasność w takich sprawach - powiedział prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz po wyroku TK ws. kwotowej waloryzacji rent i emerytur. Zdaniem RPO odrębne zdania zgłoszone przez 5 sędziów pokazują, że sprawa jest kontrowersyjna.

Kwotowa waloryzacja emerytur i rent w 2012 r. jest zgodna z konstytucją - uznał w środę Trybunał Konstytucyjny.

Waloryzacja emerytur i rent w 2013 roku będzie na poziomie 4,48 proc., co daje łączny koszt dla budżetu w wysokości 7,13 mld zł - wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

W przyszłym roku nastąpi powrót do procentowej waloryzacji rent i emerytur - poinformował PAP rzecznik resortu pracy Janusz Sejmej. Zaznaczył, że kwotowa waloryzacja świadczeń w 2012 r. miała charakter jednorazowy, tak jak zapowiadał rząd.

Rząd zaoszczędzi na emerytach. Waloryzacja kwotowa, którą zapowiedział premier Donald Tusk (54 l.), ta bardziej korzystna dla najbiedniejszych, ma być wprowadzona tylko w przyszłym roku. Potem rząd chce wrócić do procentowych podwyżek, ale znacznie niższych niż do tej pory.

Donald Tusk (54 l.) obiecał, że w przyszłym roku najbiedniejsi emeryci dostaną większą podwyżkę. Rząd chce zamiast procentowej waloryzacji świadczeń - gdy ten, kto ma wyższe świadczenia, dostaje większe pieniądze - wprowadzić waloryzację kwotową, czyli wszystkim po równo.