- Biorąc pod uwagę skalę wycięcia lasu, to rzeczywiście w przypadku Mierzei Wiślanej mamy do czynienia z histerią - mówił w środę w Money. To Się Liczy minister środowiska Henryk Kowalczyk. - To są 23 hektary, a przy budowie autostrad jest to często kilka razy więcej - dodawał szef resortu.