Stracił przez taksówkarza 25 tys. zł. Wszystko przez jeden błąd
36-letni kierowca taksówki wykorzystał pozostawiony przez klienta telefon, by ukraść 25 tys. zł. To przestępstwo może kosztować go nawet do 15 lat więzienia.
Kierowca rozpoczął przestępczą działalność, gdy klient zapłacił za kurs kodem BLIK. Taksówkarz zapamiętał jego PIN do telefonu i bankowości elektronicznej. Następnie, wykorzystując zagubiony telefon, nieuczciwie wypłacał pieniądze z bankomatów w całej Warszawie.
Łączna suma, którą stracił poszkodowany, to 25 tys. zł. Dodatkowe 5 tys. zł taksówkarz przeznaczył na zakup kilku par butów przez internet. Policja, jak informuje mł. asp. Jakub Pacyniak z komendy śródmiejskiej, potwierdziła te zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
Nawet 15 lat więzienia
Taksówkarz został zatrzymany na Białołęce, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Przestępstwo zostało popełnione w warunkach recydywy, co zwiększa potencjalny wymiar kary do 15 lat pozbawienia wolności.
Podczas przesłuchania kierowca przyznał się do winy i powiedział, że telefon został wyrzucony po wyczerpaniu limitów transakcji.