Taksówki Free Now w tęczowych barwach wyjechały na ulice polskich miast. Firma przeprowadziła badania, z których wynika, że duża część pasażerów nie chce jeździć samochodami w takich barwach.
Z okazji Dnia Kobiet Bolt zapowiada nietypową promocję. Pasażerki otrzymają zniżkę w wysokości aktualnej różnicy wynagrodzeń otrzymywanych przez mężczyzn i kobiety - czyli niemal 20 proc.
O fałszywych taksówkarzach, którzy naciągają nieostrożnych, słychać nie od dziś. Jednak redaktor portalu Niebezpiecznik.pl zauważył inną, niepokojącą praktykę. Do oszusta wysłały go osoby, które wcześniej "czatowały" przy prawdziwych taksówkach. Kilometr w fałszywej kosztował 250 złotych.
Nieuczciwi taksówkarze mają sporo sposobów na naciągnięcie klienta. Wszyscy słyszeli już o "trasach turystycznych" czy manipulowaniu taryfami. Ostatnio głośno było o "dopałach" zawyżających liczbę kilometrów. Choć dotyczy to marginesu wśród taksówkarzy, to jednak odbija się to negatywnie na postrzeganiu całej branży. Jak radzić sobie z oszustami?
W Polsce taksówki zamawiamy zwykle przez telefon, najczęściej późno w nocy i nie zawsze jesteśmy zadowoleni z jakości usługi - informuje "Puls Biznesu".
Jedziesz taksówką? - uważaj czy kierowca nie "pstryka" przyciskiem ukrytym np. na dźwigni zmiany biegów. Może cię to drogo kosztować, ostrzega "Gazeta Wyborcza".
Liczba osób korzystających z przejazdów taksówkami w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła o 30 proc. - podaje "Puls Biznesu". Roczne wydatki na przejazdy taksówkami w samej tylko Warszawie sięgają 450 mln zł.
Około 1,1 zł ZUS i skarbówka, 300-400 zł idzie do korporacji, 800 zł na amortyzację auta, do tego dochodzą wydatki na paliwo. Żeby zarobić 3,5 tys. zł, trzeba mieć 7 tys. zł obrot
300 euro - tyle mogą zażądać nieuczciwi taksówkarze w Rzymie za kurs z lotniska Fiumicino do centrum. Po kolejnym takim incydencie, którego ofiarami padli Japończycy, prasa podkreśla, że to właśnie zagraniczni turyści są najbardziej narażeni na oszustwa.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Londynu może wkrótce zniknąć z ulic. Producentowi legendarnych "Black Cabs" grozi niewypłacalność - poinformowała agencja dpa.
"Black cabs" - legendarne londyńskie taksówki, uważane obok piętrowych autobusów za jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli stolicy Wielkiej Brytanii, mogą wkrótce zniknąć z ulic. Ich producentowi grozi niewypłacalność - informuje we wtorek agencja dpa.
Krakowskie lotnisko jako pierwsze i jedyne w Polsce będzie mieć własną sieć taksówkową. Samochody z logo portu lotniczego ruszą spod terminali już 1 października, zapowiada "Dziennik Polski".
Szykują się kolejne zmiany w deregulacji zawodu taksówkarza. W miejscowościach do 100 tys. mieszkańców będzie można wozić pasażerów bez sprawdzenia wiedzy z topografii - donosi "Rzeczpospolita".
Inspekcja drogowa podczas Euro 2012 będzie częściej kontrolowała autokary i taksówki - poinformował PAP rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Inspektorzy sprawdzą stan techniczny pojazdów oraz trzeźwość kierowców.
Stołeczny magistrat wypowiedział wojnę mafii taksówkowej. Na ulice i postoje taxi ruszyły wspólne kontrole policji, inspekcji handlowej, transportu drogowego i Urzędu Kontroli Skarbowej. Warszawski ratusz zapowiada, że to dopiero początek. Czy uda się pozbyć przewoźników oszustów przed Euro 2012?
Lokoterapia to pomysł Europejskiego Towarzystwa Psychoterapeutycznego, które przy współpracy z byłymi kierowcami Maxi Driver z Krakowa wymyślili, jak jeździć bez taksówkarskich licencji - informuje "Gazeta Wyborcza".
Przedstawiamy ranking miast, w których średnie ceny za przejazd kilometrowego odcinka są najwyższe. Opłaty za tzw. trzaśnięcie drzwiami również szokują.
Kierowcy stołecznych taksówek znów zaczynają walkę o podwyżkę cen.
Chcą, by pasażerowie płacili 10, a nie 6 zł za samo wejście do auta, informuje "Życie Warszawy".
Trzy korporacje taksówkarzy z Bydgoszczy zostały ukarane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za zmowę cenową w styczniu 2010 r. Zdaniem Urzędu, w zmowie było 586 spośród 1220 taksówkarzy w mieście.
Miliardowe straty spowodowane zatkanymi ulicami, wydłużający się czas spędzany w korkach – takie są realia dużych polskich miast. Wielkomiejski kierowca traci przez drogowe zatory niemalże jedną średnią pensję – ok. 3 tys. zł rocznie. Takie dane podaje doradcza firma Deloitte.