Taniejące paliwo osłodzi straty z akcji

Dobra wiadomość — ceny ropy idą ostro w dół razem z indeksami giełdowymi. Zła wiadomość — przyczyną są obawy o recesję - pisze "Puls Biznesu".

23.01.2008 | aktual.: 23.01.2008 12:17

Obniżka stóp w USA na dłuższą metę nic nie zmieni. Ropa powinna tanieć, bo inwestorzy uznali, że popyt na nią spadnie.

Recesja w Stanach Zjednoczonych straszy nie tylko inwestorów z rynku akcji. Obawy o kłopoty amerykańskiej gospodarki zaczynają dyskontować rynki towarowe. Najbardziej widać to po notowaniach paliw. W tym roku ropa staniała o 13-14 proc. Ceny spadały w podobnym tempie jak indeks FTSE 100 na londyńskiej giełdzie. W ostatnich dniach taniały także inne towary.

Powrót cen ropy na szczyt jest mało prawdopodobny. To szok, bo jeszcze na początku stycznia notowania ropy pokonały magiczne 100 dol. za baryłkę. Nie brakowało prognoz, że surowiec ten nadal będzie drożał. W Polsce straszono benzyną po 5 zł za litr. Tymczasem kurs ropy w ślad za rynkiem akcji spada w szybkim tempie. Baryłka w Nowym Jorku kosztuje już około 86-87 dol. To rezultat obaw, że recesja w USA może doprowadzić do wyraźnego spadku popytu na ropę. Korekcie dodatkowo sprzyjał spadek notowań pary EUR/USD.

_ W najbliższych dniach notowania ropy mogą spaść do 80 dol. Spotkałem się też z takimi prognozami, które zakładają przecenę do 60 dolarów w perspektywie kilku tygodni. Jednak nie sądzę, by doszło aż do takiej przeceny _ — uważa Ryszard Kaczmarek, analityk BM Reflex.

Przecena na rynku ropy powoduje, że zrobi się taniej w detalu. Zdaniem ekspertów paliwowych, już w najbliższych dniach na stacjach benzynowych może dojść do kilkunastogroszowej przeceny. Można się spodziewać, że całe pierwsze półrocze na rynku paliw upłynie na przecenach.

Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu".

Obraz
paliworopagiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)