Trwa ładowanie...
deutsche welle
16-05-2014 06:36

Terapeuci-klauny wyszli na ulicę. Chcą więcej uznania i pieniędzy

Terapeuci-klauny bawią chore dzieci i rozweselają seniorów w przytułkach. Są tam, gdzie się ich najbardziej potrzebuje. Teraz chcą oficjalnego uznania swojego zawodu

Terapeuci-klauny wyszli na ulicę. Chcą więcej uznania i pieniędzyŹródło: © BeTa-Artworks - Fotolia.com
d459bin
d459bin

Są kolorowi, hałaśliwi i błyskotliwi. Klauny, „Hella Propella” i „Nono”, szybko podbiły serca publiczności. Ich sceną jest Dom Seniora w brandenburskiej miejscowości Werder. Wszyscy dobrze się bawią: ci na wózkach inwalidzkich i ci, podparci laskami. Jedni gniotą w rękach, inni przytulają pluszowe zwierzątka. Niektórzy są chorzy, inni cierpią na demencję.

„Hella Propella” i „Nono” nie mają problemu z rozruszaniem towarzystwa. Kilku rezydentów Domu Seniora, zwykle milczących, zaczyna śpiewać.

Godzinny występ

Występ klaunów trwa godzinę. W tym czasie śpiewają, grają na akordeonie, opowiadają śmieszne historyjki, puszczają mydlane bańki, a to wszystko przy popiskiwaniu różowych, gumowych świnek. Publiczność jest zachwycona.

Obłożnie chorych seniorów „Hella Propella” i „Nono” odwiedzają też w ich pokojach, tak jak 90-letniego Erharda, który za każdym razem zapisuje w kalendarzu, kiedy się znów pojawią.

d459bin

Od prawie dwóch lat, co dwa tygodnie, klauny kliniki w Poczdamie odwiedzają Dom Seniora w Werder. Jego kierowniczka Linett Schuldt chwali projekt. – Klauni wnoszą tyle słońca w życie rezydentów naszego domu i otwierają ich serca. Byłaby to wielka strata, gdyby przestali nas odwiedzać.

Więcej uznania i więcej pieniędzy

Jednak życie codzienne klaunów nie jest usłane różami. Prawie stu demonstrowało niedawno w Berlinie. Również „Hella Propella” i „Nono”. Ich Stowarzyszenie „Potsdamer Klinikclowns” nawiązało kontakt z innymi, podobnymi organizacjami.

„Hella Propella” mówi: - Chcemy więcej uznania dla tego, co robimy, żeby wreszcie zaczęto oficjalnie traktować naszą pracę jako zawód i by ją odpowiednio honorowano. To poprawiłoby naszą sytuację w stowarzyszeniu.

Dotychczas wielu klaunów jest wolontariuszami. Klauny z poczdamskiej kliniki zawsze pojawiają się w dwójkę. Otrzymują 400 euro za dzień pracy. Z tej kwoty opłacają podróż, przygotowania do występu i rekwizyty. Do ich klienteli należą różne domy seniora, domy dla niepełnosprawnych i klinika rehabilitacyjna dla dzieci. Jak dotąd ich praca finansowana jest z darów pieniężnych.

d459bin

Również Linett Schuldt popiera ideę poprawy statusu klaunów. – Dobrze byłoby, gdyby ich pracę uznano za normalny zawód i żeby ją lepiej wynagradzano.

d.radio.de / Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke

d459bin
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d459bin