To nie jest kraj dla deweloperów? Internauci kpią z nagrania

Nagranie, na którym przedstawicielka środowiska deweloperów Elżbieta Liberda narzeka na trudny los branży w Polsce, stało się viralem. W 40-sekundowym klipie inwestorka skarży się na liczne obostrzenia, którym muszą sprostać budowniczy mieszkań. - Mają teraz prze.... Nie bójmy się tego powiedzieć — twierdzi.

budynek osielde mieszkania bloki deweloper
budynek osielde mieszkania bloki deweloper
Źródło zdjęć: © East News, TikTok | Marek Bazak, Screen
oprac. AS

23.01.2024 | aktual.: 23.01.2024 15:49

Deweloperzy i osoby inwestujące na rynku mieszkaniowym są w ostatnich latach na fali wznoszącej. Mimo to, jak się okazuje, branża czuje się... poszkodowana. W trakcie szkolenia "Być rentierem - jak bezpiecznie inwestować w nieruchomości pod wynajem" padły słowa o "niesamowicie mocnych obostrzeniach" i "braku jakichkolwiek przywilejów". Na drugim biegunie są nabywcy mieszkań którzy, zdaniem prelegentki, są mocno faworyzowani przez prawo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

Obowiązki informacyjne jakie muszą spełniać (deweloperzy - przyp. red.), wyśrubowane wymogi. To jest jakiś dramat. Zobaczcie, ustawodawca mówi: możesz sobie panie deweloperze na przykład podpisywać umowy rezerwacyjne, ale możesz pobrać od takiego konsumenta tylko i wyłącznie 1 proc. Po co w ogóle je podpisywać? - pytała retorycznie Elżbieta Liberda.

Liberda przedstawia się na swojej stronie internetowej jako radczyni prawna, inwestork, właścicielka Kancelarii Radcy Prawnego, Biura Nieruchomości i spółek inwestycyjnych.

Amatorka nieszablonowych rozwiązań. Kreuje dochody z nieruchomości poprzez regulowanie stanów prawnych, znoszenie współwłasności, obrót udziałami, porządkowanie spraw lokatorskich - czytamy w krótkiej notce.

W nagraniu ze szkolenia opublikowanym na TikToku inwestorka stawia tezę, że kupujący stoją w kontakcie z deweloperem na uprzywilejowanej pozycji. Ustawodawca daje im bowiem jej zdaniem możliwość rezygnacji z zakupu bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów.

Jednocześnie nie dano żadnych przywilejów deweloperom — mówi na nagraniu Liberda.

Internauci nie zostawiają na klipie suchej nitki:

- Zamiast 10 Ferrari w roku stać ich tylko na 9 - ironizował jeden z komentujących.

- Robią wszystko, by nie czuć do nich nawet odrobiny sympatii - czytamy w następnym komentarzu.

- Deweloperzy to najbardziej uciemiężona grupa w Polsce. Powinniśmy ich wspierać dobrowolnymi składkami - szydzi kolejny użytkownik.

Rekordowe zyski deweloperów

Firmy zajmujące się budową nowych nieruchomości notowały w ostatnich latach rekordowe wyniki finansowe. W 2022 r. skonsolidowany zysk netto dziesięciu największych firm deweloperskich w Polsce przekroczył 1,7 mld zł, co stanowiło wzrost o 9 proc. w porównaniu z rokiem 2021.

Z kolei pod koniec ubiegłego roku analitycy Banku Pekao SA opublikowali analizę, z której wynikało, że średnia marża brutto (przychody minus koszty inwestycji) po III kwartale 2023 r. przekraczała 30 proc. i była najwyższa od dziesięciu lat.

Stało się tak pomimo częściowego wygaszenia popytu przez podniesienie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych. Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera tłumaczył money.pl, że deweloperów uratował rządowy program dopłat Bezpieczny kredyt 2%. Zdaniem eksperta wysoka marża wynika po części z kumulacji popytu.

- Po pierwsze program ruszył w momencie, gdy młodzi od wielu miesięcy nie mogli uzyskać kredytu hipotecznego. Do pierwszej kumulacji doszło więc, ponieważ wsparcie nie działało wcześniej - wyjaśniał Sadowski.

Deweloperzy na cenzurowanym

Nie jest to pierwszy materiał, za który obrywa się deweloperom od opinii publicznej. W połowie stycznia media społecznościowe obiegł wywiad z Kubą Karlińskim - inwestorem budującym mikrokawalerki pod Warszawą.

Deweloper bronił w rozmowie z serwisem gazeta.pl idei budowy 17-metrowych lokali usługowych. Tłumaczył, że wielu Polaków szuka sposobów na zabezpieczenie swoich oszczędności przed inflacją i kieruje się ku lokalom na wynajem. W teorii nie wolno wynajmować tego typu obiektów na cele mieszkalne, ale, jak zauważa Karliński, nie jest on uprawniony, "by to kontrolować".

- Dewelopera ściagać za to, że chce zoptymalizować inwestycję? To życzę powodzenia. To się nie uda. Jak ktoś kupił mieszkanie na tym osiedlu to pewnie mu się podobało - mówił Karliński.

Jeden z kandydatów na prezydenta Krakowa uczynił nawet z tematu deweloperów motyw swojej kampanii wyborczej. Łukasz Gibała twierdzi, że firmy budujące mieszkania przejęły władze w mieście, a obecny magistrat zbyt pochopnie wydaje pozwolenia na budowę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)