Tomczykiewicz: mniej środków na OZE to hamulec wzrostu cen energii

Planowane zmniejszenie ilości środków w systemie wspierania odnawialnych źródeł energii (OZE) to jeden z mechanizmów, zabezpieczających przed nadmiernym wzrostem cen prądu dla odbiorców - ocenia wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Wiceminister uczestniczy w rozpoczętym w poniedziałek w Katowicach Europejskim Kongresie Gospodarczym. Pytany o mechanizmy, które mają zapobiec nadmiernemu drożeniu prądu, przypomniał, że rząd przygotowuje regulacje dotyczące ochrony tzw. odbiorców wrażliwych. Inny mechanizm to właśnie zmniejszenie wsparcia dla OZE.

- Chcemy zmniejszyć ilość środków przeznaczonych na OZE, które przecież płyną od odbiorców energii. Zmiana wielkości tych środków o kilkadziesiąt procent będzie czynnikiem hamującym wzrost cen - powiedział dziennikarzom Tomczykiewicz.

Zastrzegł, że nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć co do kluczowych decyzji, które interesują producentów energii z odnawialnych źródeł, jednak rządowa propozycja dotycząca zmniejszenia wsparcia dla OZE nie zostanie zmieniona.

- Ta decyzja nie zostanie zmieniona i zamiast ok. 3 mld zł w obrocie certyfikatowym (chodzi o certyfikaty dla energii pochodzącej z odnawialnych źródeł - PAP) będzie ok. 2 mld zł. Ta różnica oznacza kwotę, o jaką powinny zmaleć ogólne wydatki na energię - powiedział wiceminister.

Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy producent musi uzyskiwać określoną część energii z OZE - która jest droższa od pochodzącej z konwencjonalnych źródeł - co poświadcza się odpowiednimi dokumentami, tzw. zielonym certyfikatami. W przeciwnym wypadku płaci się tzw. opłatę zastępczą, która trafia do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Zarówno zakup energii z OZE jak i opłata zastępcza to dodatkowe koszty, które przekładają się na końcową cenę energii.

Projekt zmian w regulacjach dotyczących OZE został przedstawiony w końcu ubiegłego roku. Wówczas rozpoczęły się jego konsultacje. Środowisko producentów energii z odnawialnych źródeł skrytykowało projekt.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?