Tony żywności z Ukrainy z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Służby znów wychwyciły podejrzaną żywność na przejściu granicznym. Tym razem wątpliwości Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wzbudził transport ponad 58 ton koncentratu pomidorowego z Ukrainy. Służby wydały trzy zakazy i wyjaśniły powody tej decyzji.
"Decyzjom nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w najnowszym wpisie na oficjalnej stronie na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byliśmy w symulatorze lokomotywy. Tu trenują maszyniści
Tony koncentratu z Ukrainy zatrzymane. Znaleźli pleśń
W poście czytamy, że za kontrolę transportu odpowiadał oddział IJHARS w Poznaniu. Tym razem inspektorzy wydali trzy decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski ponad 58 ton koncentratu pomidorowego 36 proc. Wszystkie produkty pochodziły z Ukrainy.
Powodem tych decyzji była "obecność strzępków pleśni".
To już drugi komunikat o podejrzanej żywności w ciągu zaledwie 24 godzin. Zaledwie wczoraj IJHARS informował o zatrzymaniu 23 ton czosnku z Chin z powodu "braku kraju pochodzenia na etykiecie".
Ukraina i Chiny w czołówce zakazów IJHARS
W pierwszych ośmiu miesiącach kontrolerzy IJHARS sprawdzili na przejściach granicznych łącznie 51 145 partii artykułów importowanych z krajów trzecich.
Podsumowanie za pierwsze pół roku wskazuje, że najwięcej zakazów wydano względem produktów z Chin (12 partii). Drugie miejsce zajęła Ukraina (11 partii), a trzecie - Turcja (10 partii).
Dr Tomasz Białas, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, przekazał redakcji WP Finanse, że najczęstszymi powodami wydawania zakazów były: błędy w oznakowaniu, brak spełnienia wymagań określonych dla produktów ekologicznych oraz obecność szkodników.