Trwa ładowanie...
05-08-2011 10:21

Trichet osłabia euro, frank zyskuje wbrew interwencjom SNB

Wczorajsze przemówcie Jean-Claude Trichet spowodowało na rynkach wzrost awersji do ryzyka i ponowne obawy o los strefy euro.

Trichet osłabia euro, frank zyskuje wbrew interwencjom SNBŹródło: TMS
d2bpc1c
d2bpc1c

Prezes Europejskiego Banku Centralnego powiedział, że ECB skupował obligacje Irlandii i Portugalii, co może zastanawiać, gdyż te dwa kraje nie mają w ostatnim czasie tak dużych problemów fiskalnych jak Włochy czy Hiszpania. W efekcie ponownie umacniały się bezpieczne aktywa, takie jak frank, złoto i srebro. Ponadto w ostatnich dniach diametralnie zmieniły się rynkowe oczekiwania odnośnie przyszłych poziomów stóp procentowych w strefie euro. Jeszcze 2 tygodnie temu rynek spodziewał się podwyżki głównej stopy procentowej o 25 pb. w perspektywie najbliższych 6 miesięcy. Po wczorajszej konferencji prezesa ECB rynek kontraktów terminowych na 3 miesięczne stawki rynku pieniężnego wycenia w perspektywie najbliższych 9 miesięcy obniżkę głównej stopy procentowej o 25 pb.

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, interwencja Szwajcarskiego Banku Centralnego zakończyła się niepowodzeniem – frank umocnił się do nowych rekordowych poziomów względem euro, docierając do poziomu 1,0708. Para USD/CHF oscyluje w okolicach minimów w punkcie 0,7690. Pojawia się pytanie o dalsze posunięcie Szwajcarskiego Baku Centralnego. Jeszcze w środę stanowczo zapowiadał on przeprowadzenie działań osłabiających franka, tymczasem jasne jest, że powzięte dotąd środki są nieskuteczne. Na rynku pojawiają się pogłoski o możliwym usztywnieniu kursu franka względem euro, czego jednak SNB jak dotąd nie potwierdziło. Sukcesem zakończyła się natomiast interwencja na jenie, choć i w tym przypadku trudno będzie zmienić długoterminowy trend par USD/JPY i EUR/JPY. Jak poinformował dziennik Nikkei, japońska interwencja kosztowała prawdopodobnie około 4 bln JPY, czyli 51 mld USD, co czyni ją najdroższą w historii. Dotychczasowy rekord wynosił 2,6 bln JPY i pochodził jeszcze z kwietnia 1998 roku. Kurs USD/JPY dziś o
godzinie 9:00 wynosił 78,45 a EUR/JPY 110,85. Znaczną przecenę obserwowaliśmy wczoraj na parze EUR/USD, co było wywołane wzrostem obaw o stabilność strefy euro. Dziś od godzin poranny wspólna waluta odrabia wczorajsze spadki, dochodząc rano do poziomu 1,4150.
Dziś uwagę międzynarodowych inwestorów ponownie przykują Stany Zjednoczone. O godzinie 14:30 poznamy oficjalne dane na temat amerykańskiego rynku pracy. Obecnie stopa bezrobocia wynosi tam 9,2 proc. i choć rynkowy konsensus wskazuje na jej pozostanie na dotychczasowym poziomie to jednak niepokojące dane dotyczące amerykańskiej gospodarki wzbudzają obawy o wzrost bezrobocia.

Wczorajsze umocnienie się franka względem europejskiej waluty przełożyło się także na wzrosty franka względem złotego. Para CHF/PLN dotarła do nowego historycznego poziomu w punkcie 3,7668. Tym samym prognozowany wczoraj poziom 3,75 zł został przebity i kolejną docelową ceną dla franka będzie 3,80, a potencjalna linia wsparcia znajduje się na wysokości 3,61. Na dalsze umocnienie się franka może dzisiaj wpłynąć odczyt danych na temat rynku pracy w USA. Jeżeli bezrobocie wzrośnie powyżej dotychczasowego poziomu 9,2 proc. to możemy spodziewać się wzrostu obaw o los amerykańskiego gospodarki, a co za tym idzie wzrostu ceny franka, uznawanego za bezpieczne aktowo. Od godzin porannych stabilizuje się kurs dolara, który podrożał wczoraj o ponad 7 groszy. Najbliższy poziom wsparcia dla pary USD/PLN znajduje się w okolicach 2,7450, gdzie znajdują się minima z ostatnich 2 tygodni. O godzinie 9:00 euro kosztowało 4,03 zł i spodziewane jest utrzymanie się kursu EUR/PLN w przedziale od 3,9925 do 4,0550. Dziś ponownie z
polskiego rynku nie nadejdą żadne dane makroekonomiczne, stąd złoty będzie podążać za trendami wytyczanymi przez główne pary walutowe.
Krzysztof Wołowicz
Przemysław Gerschmann
DM TMS Brokers S.A.

d2bpc1c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bpc1c