5 tys. zł kary za szambo. W gminach trwają kontrole zbiorników
Gminy mają czas do końca sierpnia na wykonanie kontroli szamb, a już w kwietniu będą musiały złożyć pierwsze sprawozdania. Niespełnienie tego zadania skutkować będzie wysokimi karami finansowymi, które mogą dotknąć tak samo właścicieli, jak i użytkowników nieruchomości – informuje portalsamorzadowy.pl.
10.03.2024 | aktual.: 25.04.2024 17:25
Już w listopadzie 2023 roku pracownicy ratusza w Ostrowie Wielkopolskim rozpoczęli kontrolę szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków. Kontrole te odbywają się poprzez osobiste wizyty u mieszkańców bądź poprzez wysyłanie wezwań.
Na Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim spoczywa prawny obowiązek prowadzenia ewidencji zbiorników bezodpływowych oraz przydomowych oczyszczalni ścieków. Dlatego właściciele nieruchomości, którzy nie są przyłączeni do sieci kanalizacyjnej, proszeni są o przygotowanie stosownych umów na wywóz nieczystości ciekłych, podpisanych z przedsiębiorcami, którzy posiadają zezwolenia na opróżnianie zbiorników bezodpływowych oraz dowodów wpłat za te usługi (rachunki, faktury VAT) – wskazuje Eliza Dembna, dyrektor Wydziału Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska, cytowana przez portalsamorzadowy.pl.
Wymienione dowody muszą potwierdzać regularne wywożenie nieczystości. Zgodnie z obecnymi przepisami, właściciele lub użytkownicy szamb zobowiązani są do ich opróżniania tak często, by uniknąć przepełnienia, ale przynajmniej raz na trzy miesiące. Natomiast przydomowe oczyszczalnie ścieków wymagają usuwania osadów zgodnie z zaleceniami do ich eksploatacji (nie rzadziej niż raz na rok).
Kontynuacja artykułu znajduje się poniżej materiału wideo
Kontrole u 10 mln Polaków
Kontrolowanie szamb to działanie, które odbywa się na terenie całego kraju. Jest to rezultat nowelizacji Prawa wodnego z 2022 roku, uchwalonego przez Sejm, mającej na celu usprawnienie systemu oczyszczania ścieków miejskich przez stały monitoring i kontrolowanie indywidualnych systemów oczyszczania. Szacuje się, że kontrole mogą dotyczyć około 10 mln mieszkańców Polski niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej.
Dane statystyczne nadal nie napawają optymizmem. Jak wynika z informacji GUS za 2022 r., w Polsce ponad 90 proc. ścieków z szamb trafia w stanie nieoczyszczonym do środowiska. Wynika to z dysproporcji między wodą pobraną przez mieszkańców niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej (ok. 400 mln m sześc.) a ilością ścieków, jaka z ich gospodarstw zostaje dostarczona do oczyszczalni ścieków (ok. 30 mln m sześc.). To efekt wieloletnich zaniedbań – nieszczelnych szamb i braku kontroli nad legalnością wywozów nieczystości. Najwyższy czas uporządkować ten obszar gospodarki komunalnej – tłumaczy w rozmowie z serwisem Wojciech Witowski, prezes spółki "Ścieki Polskie".
Za przeprowadzanie kontroli odpowiedzialne będą samorządy. Gminy mają za zadanie zaktualizować ewidencję zbiorników na swoim terenie oraz zweryfikować frekwencję wywozu nieczystości przez mieszkańców. Do kwietnia są zobowiązane przedstawić pierwsze roczne sprawozdanie, które będzie zawierało liczbę zbiorników oraz umów między użytkownikami a firmami usuwającymi nieczystości.
Mogą posypać się kary
Gminy niewywiązujące się z tych obowiązków mogą zostać ukarane. Brak właściwej ewidencji może kosztować nawet do 50 tys. zł.
Kary mogą spotkać również mieszkańców. Mandat w wysokości 500 zł może zostać nałożony za przeszkadzanie w przeprowadzeniu kontroli (co wiąże się także z niepokazaniem rachunków). W przypadku, gdy sprawa trafi do sądu, kara może osiągnąć wartość do 5 tys. zł.
Kara może także być nałożona za brak podłączenia nieruchomości do sieci kanalizacyjnej tam, gdzie jest to możliwe.