Trzech telepotentatów po Plusa

Trzech zagranicznych inwestorów branżowych, kilka konsorcjów funduszy i Solorz-Żak – to chętni na Polkomtel.

Trzech telepotentatów po Plusa
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jan Kaliński

09.02.2011 17:17

Trzech zagranicznych inwestorów branżowych, kilka konsorcjów funduszy i Solorz-Żak – to chętni na Polkomtel.

Około 20 memorandów Polkomtelu odebrali zainteresowani jego przejęciem inwestorzy – ustalił „Parkiet”. To nie oznacza, że właściciele telekomunikacyjnej firmy (PKN Orlen, KGHM, PGE, Węglokoks oraz Vodafone) mogą liczyć właśnie na tyle ofert, bo niektórzy pobrali dokumenty zarówno w imieniu konsorcjum, jak i w imieniu własnym.

Trzy razy „T”

– Wśród podmiotów, które odebrały memoranda, jest trzech zagranicznych inwestorów branżowych: Telefonica, TeliaSonera i Telenor – powiedziała nam jedna z osób zbliżonych do całego procesu. Wszystkie te firmy są obecne w regionie Europy Środkowej. Dla wszystkich przejęcia są sposobem na wzrost.

O ile TeliaSonera już jakiś czas temu zamanifestowała zainteresowanie Polkomtelem na łamach prasy, a o Telefonice krąży plotka, że chce go kupić odkąd otworzyła w Polsce oddział, to zaangażowanie Telenoru nie było do tej pory oczywiste.

Telenor: przejęcia po selekcji

– Koncentrujemy się przede wszystkim na umacnianiu naszej pozycji na rynkach, na których już działamy: w Skandynawii, Europie Środkowej oraz w Azji. Rynek jest jednak bardzo dynamiczny i nieustannie mu się przyglądamy, aby nie zaprzepaścić żadnej okazji – powiedział Scott Engebrigtsen odpowiedzialny za komunikację w sprawach korporacyjnych Telenoru, pytany, czy wśród rynków, którymi interesuje się grupa, jest także Polska.

Rano we wtorek, podczas telekonferencji z analitykami Richard Olav, członek zarządu Telenoru odpowiedzialny za finanse, mówił też, że Telenor jest pod względem finansowym bardzo silną firmą. – Przyświecają nam trzy cele, jeśli chodzi o wydatkowanie pieniędzy: utrzymanie korzystnej relacji aktywów i pasywów, bycie konkurencyjnym, jeśli chodzi o dystrybucję gotówki do akcjonariuszy oraz przejęcia – dodał. Olav podkreślił, że w przypadku przejęć Telenor będzie działał „selektywnie”.

Ole Joergen Roed, analityk ze skandynawskiego biura maklerskiego First Securities, powiedział nam, że Telenor jest obecnie ostrożny, jeśli chodzi o zakupy kolejnych firm, po tym gdy zainwestował w start-up w Indiach posiadający jedynie częstotliwości. – Telenor nie miałby kłopotów ze sfinansowaniem zakupu Polkomtelu, można powiedzieć, że Polska byłaby naturalnym rynkiem dla dalszego rozwoju grupy. Jednak mam pewne wątpliwości, czy z punktu widzenia tej spółki jest to odpowiedni czas na taką transakcję – tłumaczy Roed.

Zainteresowanie Polkomtelem otwarcie deklaruje natomiast TeliaSonera. – Inwestycja w Polkomtel może być cennym uzupełnieniem naszego portfela – mówi Thomas Jonsson, szef działu komunikacji zewnętrznej w szwedzkiej grupie.

Telefonica, kilka razy większa zarówno od Telii, jak i Telenoru, na nasze pytania odmówiła odpowiedzi.

Wielu finansowych

Oprócz zagranicznych potentatów Polkomtelem interesuje się właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak. Organizuje na potrzeby tej transakcji finansowanie dłużne. Zdania, czy należy go traktować jako inwestora finansowego czy strategicznego, są podzielone. Pewną wskazówką co do jego roli są wypowiedzi zarządu Polkomtelu, który widzi liczne korzyści ze współpracy z grupą Polsat. Dodatkowo biznesmen kusi Skarb Państwa (głównego właściciela KGHM, Orlenu, PGE i Węglokoksu), że zasili Polkomtelem warszawską giełdę.

Jeśli przyjąć, że Solorz-Żak jest inwestorem finansowym, to w tej kategorii będzie konkurować z funduszami private equity. Według Dow Jonesa, wspólnie po Plusa mają startować TPG z Blackstone Group oraz CVC Capital Partners z Apax Partners. Mówi się również, że okazji do przejęcia nie chce też przepuścić Novator, właściciel Playa. W sumie na Polkomtel może wpłynąć sześć–osiem ofert zapewne w drugiej połowie lutego.

11 mld zł
Tyle może być wart Polkomtel dla inwestorów finansowych, jeśli potraktują go jako typową spółkę dywidendową

18 mld zł
To prawdopodobnie najwyższa na rynku wycena Polkomtelu. Taką jego wartość przyjmuje DM BZ WBK w wycenie akcji Orlenu

Polkomtel – stabilizacja już od trzech lat
Ile inwestor musiałby przeznaczyć na zakup Polkomtelu? DI BRE Banku wycenia operatora sieci Plus na 16 mld zł, DM BZ WBK – na 18 mld zł. Taką wartość tej firmy przyjął na potrzeby wyceny akcji Orlenu. Pierwsza kwota wzięła się z ostatniej transakcji akcjami telekomu: pod koniec 2008 r. swój pakiet sprzedał pozostałym akcjonariuszom Plusa duński operator TDC. Na podstawie umowy z 2006 r. uzyskał wtedy za każdą akcję polskiej spółki 214 euro pomniejszone o wypłacone wcześniej dywidendy, czyli ostatecznie 180,5 euro za każdy walor (725 mln euro za 19,61-proc. pakiet). Wtedy euro było o kilkanaście groszy droższe niż dziś.

Od tamtej pory Polkomtelowi nie przybyło ani akcji, ani też jego pozycja rynkowa nie zmieniła się w diametralny sposób w porównaniu z największą konkurencją: Erą i Orange.

Wszyscy trzej gracze stracili po 1–2 pkt proc. udziału w rynku za sprawą Playa, który zdobył od tego czasu 10 proc. komórkowego tortu. Także wyniki Polkomtelu od 2008 r. właściwie się nie zmieniły. W 2007 r. przychody spółki miały wartość 7,79 mld zł, EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) 2,82 mld zł, a zysk netto 1,36 mld zł.

Rok później sprzedaż wyniosła 8,48 mld zł, a wynik netto ponownie 1,36 mld zł. Według prezesa Jarosława Bauca 2010 rok Polkomtel miał zakończyć przychodami niższymi niż w 2009 r., gdy sięgały 7,9 mld zł. Za to zysk netto telekomu miał znowu przekroczyć 1 mld zł. Na koniec grudnia miał on około 13,7 mln klientów.

*Inwestor branżowy jest w stanie zapłacić więcej *
O tym, że Polkomtel ma zostać sprzedany, mówi się od 10 lat. Czy tym razem się to stanie? – Myślę, że Polkomtel zostanie sprzedany – sądzi Michał Marczak, szef analityków w DI BRE Banku. – Dziś obstawiałbym, że trafi w ręce inwestora branżowego – mówi. Podobnie obstawia Paweł Puchalski z DM BZ WBK.

Powód? Puchalski i Marczak są zdania, że inwestor branżowy byłby w stanie zaoferować za Polkomtel większe pieniądze niż inwestorzy finansowi, którzy i tak kiedyś musieliby poszukać kupca wśród firm o podobnej działalności.

Zdaniem analityków tylko inwestor branżowy byłby w stanie – łącząc Polkomtel ze swoimi przedsiębiorstwami – uzyskać w wyniku takiego połączenia korzyści nieoczywiste dla zwykłego obserwatora rynku. W przypadku telekomów chodzi zwykle o wspólne zakupy sprzętu telekomunikacyjnego, umożliwiające wynegocjowanie niższych cen czy dzielenie się technologią.

Puchalski podkreśla też, że dla Telefoniki, Telenoru czy Telii zakup Polkomtelu nie stanowiłby raczej przedsięwzięcia wymagającego zaangażowania wielkich z ich perspektywy środków. Roczna EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) Telefoniki pozwoliłaby na zakup kilku sieci Plus. – Duży może więcej – podkreśla Puchalski. Czy siłę kapitałową Telefoniki pobije zaangażowanie w sprawę Telii czy ambicje menedżerów Telenoru – trudno dziś wyrokować.

PARKIET
Urszula Zielińska

zygmunt solorz-żakprzejęciepolkomtel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)