Trzy nagany i wylatują z pracy
Dwie minuty na zaproponowanie stolika, 15 minut na podanie pizzy, kolejne 2 minuty na zapytanie o satysfakcję klienta i maksymalnie 3 minuty na wydanie reszty - to wszystko za 9,35 zł brutto za godzinę i 20 minut płatnej przerwy - podaje regiopraca.pl w swoim raporcie na temat firmy Pizza Hut.
Pracownicy oprócz 20-minutowej przerwy mogą wykorzystać także dodatkowe 10 minut przerwy niepłatnej. Każda restauracja posiada pomieszczenie socjalne lub wydzielone miejsce, gdzie mogą spożywać posiłki i odpoczywać. Niestety nie są to posiłki zagwarantowane przez sieć. Pracownicy mogą liczyć jedynie na jedno danie dziennie, po preferencyjnej cenie.
W restauracji obowiązują specjalne instrukcje, np. na temat jedzenia, które musi zostać zutylizowane, kiedy nie nadaje się do spożycia. Istnieją również procedury dotyczące reklamacji. Nimi zajmują się osoby na kierowniczych stanowiskach. Dość restrykcyjnych zasad muszą także przestrzegać kelnerzy. Jeden z nich zdradził w rozmowie z Gazeta.pl, że naganę można dostać np. za zjedzenie czegoś w barze sałatkowym lub za napicie się soku, chyba że pracownik za to zapłaci. Reprymenda jest także za brak zainteresowania klientem lub za zbyt wolną obsługę. Za trzy upomnienia można stracić pracę.
- Na przyjęcie klienta i zaproponowanie stolika mamy dwie minuty. Do 15 minut po złożeniu zamówienia należy podać pizzę lub lunch. Po dwóch minutach od podania posiłku należy podejść i zapytać się o smak. Jeżeli klient nie jest zadowolony, bo np. jest za mało plasterków szynki lub danie jest zimne, wzywa się menedżera i ewentualnie zwraca pieniądze. Pamiętam, raz zapomniałem podejść do pary jedzącej pizzę. Była pełna sala. Nie zapytałem o satysfakcję i dostałem naganę. Na nieszczęście ktoś doniósł to do przełożonego - żali się w rozmowie z Gazeta.pl Piotr, kelner sieci.
Jak wygląda rekrutacja?
Aplikować można poprzez stronę sieci, gdzie należy najpierw wypełnić formularz zgłoszeniowy, a następnie rozwiązać test. Jeżeli jego wynik będzie pozytywny, kandydat zostanie zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną. Kolejnym etapem jest OJE (On Job Evaluation) - kilkugodzinna obserwacja potencjalnego pracownika na stanowisku, na które aplikuje.
Jeżeli kandydat przejdzie pozytywnie proces rekrutacji, dołączy do zespołu pracowników restauracji. Każdy z nich objęty jest programem szkoleniowym, podczas którego zapoznaje się z nowymi obowiązkami i standardami restauracji. Wsparciem jest Trener Restauracji (osoba odpowiedzialna za proces szkolenia pracowników), który dba o właściwy przebieg procesu szkolenia. Efektem końcowym procesu szkolenia jest napisanie testu z umiejętności zdobytych w czasie szkolenia - czytamy na stronie sieci.
Średnio w jednej restauracji zatrudnionych jest około 40 osób, z czego 70 proc. to kelnerzy, a 30 proc. stanowią kucharze. W całej Polsce natomiast pracuje około 2,1 tys. osób, gdzie 200 z nich to kadra kierownicza.
AS,WP.PL