"Tusk i rząd to aktorzy - mistrzowie nicnierobienia"

W swoim najnowszym felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis ocenia trzy lata rządów Donalda Tuska. Jej zdaniem, rząd udaje "nicnierobienie", a jego działania coraz bardziej przypominają praktyki na pograniczu demokracji i autorytaryzmu.

"Tusk i rząd to aktorzy - mistrzowie nicnierobienia"
Źródło zdjęć: © PAP

W tradycji chińskiej rozróżnia się zmianę formy, zmianę materii i zmianę nazw. Ta ostatnia przychodzi najpóźniej - żeby nie zwiększać oczekiwań lub oporu. Zachwyciły mnie kiedyś dwie chińskie próby "niewidzialnej" (bo nienazywalnej) demokratyzacji, która miała poprawić jakość decydowania, ale bez mobilizowania społeczeństwa. Jedna - dotyczyła "unieruchomienia" (bez likwidowania") dysfunkcyjnych segmentów administracji przez faktyczne wyłączenie ich z obiegu informacji. Druga, nigdy nie doprowadziła do końca - opróżnienia komitetów partii komunistycznej z personelu i wielopartyjne współzawodnictwo o zajęcie tych stanowisk z uruchomieniem fasadowych dziś (ale legalnych) partii (np. przedsiębiorców). Miało to wzbogacić wizje rozwoju bez strukturalnych zapaści partii-państwa jaka nastąpiła w Rosji.

Czemu o tym piszę? Dlatego, że działania rządu Tuska coraz bardziej przypominają takie praktyki na pograniczu demokracji i autorytaryzmu. Nacisk na depolityzację (czyli demobilizację) społeczeństwa przez propagandowe zacieranie związku między polityką a codziennym życiem, konsolidacja kontroli nad mediami (TVP) i coraz bardziej nieprzejrzysty tryb decydowania to tylko niektóre przykłady.

Rząd dalej udaje "nicnierobienie" i podejmuje kluczowe rozstrzygnięcia czy to traktując je jako wybory techniczne (nie poddane debacie), czy - w trybie rozporządzeń, czy - jako "konieczność" wynikająca np. z wyroku Trybunału Konstytucyjnego (polityka emerytalna i rentowa). Czy - najczęściej - przez zaniechanie: patrz chociażby tylko kosmetyczne zmiany kompetencji sejmu nie odpowiadające na dylematy wynikające z 48 art. Traktatu Lizbońskiego ograniczającego wpływ państw na zmiany Traktatu w przyszłość. W trybie zaniechania (odwołanie wiceministra) zawieszono też praktycznie pracę nad budżetem zadaniowym, który mógłby stać się głównym narzędziem walki z korupcją i "resortową" formułą rządzenia.

Wszystkie te posunięcie, nieobecne w debacie publicznej, a typowe dla rządu Tuska, mają jeden wspólny mianownik: osłabiają i usieciowiają państwo (zacierając odpowiedzialność) i wcale nie podnoszą jego sprawności. A jego rezerwę finansową traktują dalsze obniżanie standardów w różnych dziedzinach od służby zdrowia przez reguły gospodarki przestrzennego do jakości stosunków pracy. A także - proponują nową dystrybucję ryzyka - przez zdejmowanie odpowiedzialności z państwa i pracodawców i koncentrowanie ryzyka na poziomie pracowników. I nie jest to wcale program liberalny, bo niszczy kulturę kontraktu, wzajemnie zobowiązanie, zaufanie i myślenie w długim horyzoncie. To tylko doraźny, nastawiony na zysk nielicznych, wzrost bez faktycznego rozwoju. Inaczej niż w większości cywilizowanych gospodarek.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Miał stracić auto za jazdę pod wpływem. Sąd uchylił wyrok
Miał stracić auto za jazdę pod wpływem. Sąd uchylił wyrok
Biedronka jak restauracja. Takiej oferty jeszcze nie było
Biedronka jak restauracja. Takiej oferty jeszcze nie było
Ruszyły kontrole na polach. Oto co znajdzie się pod lupą patroli
Ruszyły kontrole na polach. Oto co znajdzie się pod lupą patroli
Rekordziści wśród lekarzy. Tyle zarabia medyczna elita
Rekordziści wśród lekarzy. Tyle zarabia medyczna elita
Opłata za talerze. Restaurator: zamawiają obiad i siedzą 2 godziny
Opłata za talerze. Restaurator: zamawiają obiad i siedzą 2 godziny
Załamanie na rynku malin. Ceny runęły w kilka dni. "Ogromny cios"
Załamanie na rynku malin. Ceny runęły w kilka dni. "Ogromny cios"
Ulewy nastraszyły turystów. Branża załamana. "Na ZUS mi nie starczy"
Ulewy nastraszyły turystów. Branża załamana. "Na ZUS mi nie starczy"
Grzywny za robienie zdjęć. W Hiszpanii obowiązuje "prawo knebla"
Grzywny za robienie zdjęć. W Hiszpanii obowiązuje "prawo knebla"
Producent alkoholu z USA ogłosił upadłość. Działa od 170 lat
Producent alkoholu z USA ogłosił upadłość. Działa od 170 lat
Te studia są hitem w Poznaniu. 19 kandydatów na jedno miejsce
Te studia są hitem w Poznaniu. 19 kandydatów na jedno miejsce
Wysłali list z wypowiedzeniem. Dostali pozew od pracownika
Wysłali list z wypowiedzeniem. Dostali pozew od pracownika
Takie skarby znalazł nad Bałtykiem. Aż chwycił za telefon
Takie skarby znalazł nad Bałtykiem. Aż chwycił za telefon