Tusk i Van Rompuy umiarkowanymi optymistami ws. budżetu UE
Premier Donald Tusk oświadczył po środowym spotkaniu z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuy'em, że obaj są umiarkowanymi optymistami, co do zatwierdzenia przez Parlament Europejski nowego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020.
27.02.2013 | aktual.: 27.02.2013 16:50
Kwestie związane z uzgodnionym na początku lutego przez przywódców UE budżetem na lata 2014-20 były jednym z tematów spotkania w Warszawie szefa polskiego rządu i przewodniczącego Rady Europejskiej.
Polska w ramach nowej unijnej perspektywy ma otrzymać 105,8 mld euro, czyli o prawie 4 mld euro więcej niż w poprzednim budżecie. Aby nowy unijny budżet został przyjęty, potrzebna jest jeszcze zgoda Parlamentu Europejskiego.
- Zastanawialiśmy się, jak kontynuować prace nad budżetem europejskim - chodzi o spotkania, argumenty wobec Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący Rady Europejskiej jest oczywiście kluczowym aktorem w tym bardzo trudnym przedsięwzięciu, ale także premierzy mogą pomóc w uzyskaniu konsensusu w PE. Obaj jesteśmy umiarkowanymi, ale optymistami, co do przebiegu zdarzeń wokół budżetu europejskiego - powiedział Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z Van Rompuy'em.
Jak dodał, z szefem Rady Europejskiej pogratulowali sobie pracy nad nowym unijnym budżetem na lata 2014-20.
Van Rompuy przekonywał, że nowy budżet UE jest dobry dla Europy i Polski. Jak podkreślił, odzwierciedla on nie tylko ograniczenia w gospodarce, z jakimi się borykamy, ale daje też "dobrą drogę na przyszłość", kładąc nacisk na tworzenie nowych miejsc pracy i wzrost gospodarczy. Podziękował premierowi Tuskowi za jego wkład w realizację porozumienia w sprawie budżetu unijnego.
Odnosząc się do przyszłości strefy euro premier stwierdził, że jest przekonany, iż Europa jest "na dobrej drodze, aby największe trudności pokonać". - Ten umiarkowany, taki jeszcze przedwiosenny, ale optymizm, towarzyszył całej naszej rozmowie - dodał Tusk.
Van Rompuy podkreślał, że Polska - tak jak inne kraje - musi kontynuować konieczne reformy zapewniające zrównoważony wzrost i tworzenie miejsc pracy. Zaznaczył, że największy kryzys w strefie euro minął, ale - jak przestrzegał - nie można spocząć na laurach.
- Uważam, że rok 2012 stanowił punkt zwrotny w kryzysie w strefie euro. Strefa euro nie znajduje się już w takim kryzysie egzystencjalnym, ale nie spoczywajmy na laurach ani w państwach członkowskich, ani na szczeblu instytucji europejskich i strefy euro - apelował Van Rompuy.
Jak mówił, Polska dobrze radzi sobie z kryzysem. - Nawet w chwili najgorszego kryzysu Polsce udało się zachować solidny wzrost i to bardzo Polsce się przydało - podkreślił. Zastrzegł jednak, że "tak jak inne kraje europejskie Polska musi kontynuować konieczne reformy w stronę zrównoważonego wzrostu i tworzenia miejsc pracy".
Szef Rady Europejskiej rozmawiał też z premierem o pogłębianiu unii gospodarczo-walutowej. - Trzeba przyspieszyć działania w stronę tworzenia unii bankowej tak, aby odtworzyć normalną działalność kredytową naszych gospodarek - powiedział. Jak ocenił, jako przyszły kraj strefy euro, Polska "jest bardzo zainteresowana tym, jaka struktura unii bankowej powstanie".
Politycy rozmawiali też o kwestii Ukrainy. Tusk zaznaczył, że dialog z Ukrainą jest skomplikowany i trudny. - Trudny między innymi dlatego, bo ciągle bulwersuje nas sytuacja Julii Tymoszenko - podkreślił szef rządu.
Dodał, że wraz z szefem Rady Europejskiej uznali, że "dialog z Ukrainą - chociaż niezwykle skomplikowany - powinien nas prowadzić do porozumienia z Ukrainą, czyli do podpisania umowy stowarzyszeniowej". - Nie jest to proste, ale będziemy starali się krok po kroku budować możliwość takiego porozumienia - powiedział Tusk.
W poniedziałek w Brukseli odbył się szczyt UE-Ukraina z udziałem prezydenta tego kraju Wiktora Janukowycza. Unię reprezentowali szef Rady Europejskiej i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Unia Europejska potwierdziła wolę podpisania z Ukrainą umowy stowarzyszeniowej w listopadzie tego roku, ale Bruksela oczekuje, że do maja Kijów udowodni, iż spełnia warunki, od których uzależniono podpisanie porozumienia.
Van Rompuy w tym tygodniu odwiedza kraje Europy Środkowo-Wschodniej. We wtorek był w Estonii i na Litwie, a w środę - oprócz Polski - odwiedzi Węgry.