Tusk: przyszły rok raczej lepszy niż zakładamy

To był rok trudny dla wielu z nas - mówił Donald Tusk, podsumowując na konferencji prasowej rok 2009. - Trudy życia codziennego i kryzys globalny. Zdarzały się katastrofy i tragedie. W roku 2009 potwierdziła się ważność wielkiej polskiej solidarności między ludźmi - podkreślił premier. Dodał, że pod względem gospodarczym przyszły rok powinien być raczej lepszy niż bieżący.

Tusk: przyszły rok raczej lepszy niż zakładamy
Źródło zdjęć: © PAP

30.12.2009 | aktual.: 30.12.2009 14:46

Tusk mówił też, że żegnamy rok 2009 "z nieskłamaną dumą w sercach", ponieważ Polska skutecznie obroniła się przed "globalnym nieszczęściem kryzysu finansowego".

Premier uważa, że wprowadzenie elektronicznych dowodów osobistych ograniczy biurokrację i uprości załatwianie wielu spraw urzędowych. Elektroniczne dowody osobiste mają zostać wprowadzone na początku 2011 r. Szef rządu poinformował, że dwa lata później dokument ten zastąpi książeczkę ubezpieczeniową, uprawniającą do korzystania z usług medycznych. Zdaniem Donalda Tuska, na nowym dowodzie nie powinien być umieszczony adres zamieszkania.

Zaproponowano również, aby prawo do dowodu osobistego przysługiwało obywatelowi polskiemu z chwilą urodzenia. Obecnie uprawnienie takie przysługuje w momencie ukończenia 13 lat.

"Wykluczenie Kempy i Wassermanna kontrowersyjne"

Premier uważa, że nie należy pochopnie oceniać prac sejmowej komisji hazardowej. Donald Tusk przyznał, ze wykluczenie Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna z grona jej członków "może budzić wątpliwości". Zasugerował jednak, ze posłom Prawa i Sprawiedliwości mogło zależeć na utrudnieniu prac komisji, która ma wyjaśnić okoliczności afery hazardowej. Zdaniem premiera, nie należy takiej możliwości lekceważyć.

Posłowie PiS zostali wykluczeni z komisji głosami posłów Platformy Obywatelskiej. Według PO, fakt, że Kempa i Wassermann jako członkowie rządu opiniowali projekt ustawy hazardowej, sprawia, że powinni występować przed komisją jako świadkowie.

"Przyszły rok raczej lepszy"

Premier Donald Tusk powiedział, że jest gotów założyć się, iż efekty polskiej gospodarki będą w 2010 r. lepsze od przewidzianych w przyszłorocznym budżecie.

- A to oznacza raczej rok trochę lepszy niż zakładamy. Co nie znaczy, że będzie raj na ziemi, bo w wymiarze światowym i europejskim będzie to nadal rok trudny - podkreślił Tusk. Według niego, Polska będzie nadal jasnym, a może najjaśniejszym punktem w Europie.

- Zielona mapka Polski ze wzrostem PKB stała się naszym znakiem jakości. Polska jako jedyna w Europie nie pogrążyła się w kryzysie. Dług publiczny nie jest dramatyczny w porównaniu z krajami rozwiniętymi. W styczniu będzie plan rozwoju i konsolidacji finansów - dodał premier.

Premier zapowiedział, że w styczniu rząd przedstawi plan konsolidacji finansów publicznych. Dodał, że wydatki muszą rosnąć zawsze trochę wolniej niż dochody.

Premier podkreślił, że zakończono prace nad e-sądami, co oznacza, że niektóre sprawy sądowe będzie można załatwić przez internet.

Komentując decyzję prezydenta Wrocławia, który wypowiedział umowę wykonawcy stadionu na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku, Tusk powiedział, że rząd odpowiada jedynie za Stadion Narodowy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)