Tusk: z przekazaniem do Sejmu budżetu musimy czekać do 15 lipca
Z przekazaniem do Sejmu projektu budżetu na 2012 r. rząd musi czekać do 15 lipca - oświadczył we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że taki jest termin prowadzenia konsultacji budżetowych, a partnerzy społeczni chyba nie posłuchają apeli o ich skrócenie.
Tusk przypomniał, że projekt przyszłorocznego budżetu był gotowy już w maju. - Ktoś dawno temu nieszczęśliwie zapisał, że konsultacje mają trwać do 15 lipca. Musimy czekać. Prawdopodobnie, kiedy to prawo stanowiono, nie przewidziano, że będziemy tak szybko gotowi z projektem budżetu - mówił we wtorek premier po posiedzeniu rządu.
Zaapelował do strony społecznej, by ze swoimi opiniami nie czekała do 15 lipca. - Ja ich do tego zmusić nie mogę, bo nie mam instrumentów prawnych - podkreślił Tusk.
Premier zapowiedział, że natychmiast po otrzymaniu pełnej korespondencji, wynikającej z obowiązku przeprowadzenia konsultacji społecznych, projekt budżetu zostanie przekazany do Sejmu. - Nic dramatycznego się nie stanie, wydawało się, że będzie lepiej, jeśli przed kampanią, przed wyborami i prezydencją projekt budżetu będzie uchwalony, ale do tego potrzeba więcej partnerów niż tylko rząd. Rząd w tej kwestii zrobił to, co zapowiedział - ocenił.
Jak wyjaśniło ministerstwo finansów, termin 15 lipca zapisano w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. W terminie tym Komisja Trójstronna uzgadnia wysokość minimalnego wynagrodzenia na kolejny rok.
Z kolei ustawa z o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej przewiduje, że Rada Ministrów, do 15 czerwca każdego roku, przedkłada do zaopiniowania Komisji Trójstronnej i związkom, propozycję średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na rok następny.
Natomiast ustawa o Komisji Trójstronnej przewiduje, że reprezentanci pracowników i pracodawców zajmują w terminie do dnia 20 lipca każdego roku wspólne stanowisko w sprawie założeń projektu budżetu państwa na rok następny.