Tyle tracimy na lokacie. Realna wartość oszczędności mocno w dół

Kto założył 12-miesięczną lokatę w lutym 2022 roku, po roku może za swoje oszczędności kupić o 14 proc. mniej niż w momencie, w którym lokował pieniądze w banku - wynika z analizy ekspertów firmy HRE Investments. To efekt najwyższej od 26 lat inflacji.

Tyle tracimy na lokacie. Realna wartość oszczędności mocno w dół
Tyle tracimy na lokacie. Realna wartość oszczędności mocno w dół
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. TOS

15.03.2023 | aktual.: 15.03.2023 15:53

Inflacja w lutym 2023 roku wyniosła 18,4 proc. - podał w środę GUS. To najwyższy odczyt od grudnia 1996 roku. Ponieważ ceny rosną, siła nabywcza naszych pieniędzy spada. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy odkładamy oszczędności na lokatę bankową. Oprocentowanie jest bowiem niższe niż wzrost cen w sklepach.

Tak topnieją oszczędności

Bartosz Turek i Oskar Sękowski z HRE Investments przeanalizowali, co się stało z oszczędnościami, które trafiły na roczną lokatę bankową w lutym 2022 roku. Biorąc pod uwagę to, na jaki procent oferowane były wówczas lokaty, za zaoszczędzone pieniądze możemy kupić po roku średnio o 14 procent mniej niż w dniu zakładania lokaty (po uwzględnieniu tak zwanego podatku Belki) - wyliczają eksperci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Niestety w przypadku przeciętnych rocznych lokat bankowych do takiej sytuacji mogliśmy się już w ostatnich latach przyzwyczaić. Wszystko dlatego, że już depozyty zakładane w 2016 roku generowały przeważnie realne straty" - zwracają uwagę w środowej publikacji. "Problem ten w kolejnych latach się pogłębiał, a w ostatnich miesiącach sytuacja jest wręcz tragiczna. Przez wysoką inflację realne straty kończących się lokat są dwucyfrowe" - dodają.

I przypominają, że najgorzej było w październiku 2022 roku. Jeśli komuś kończyła się właśnie roczna lokata, to za zgromadzone na niej pieniądze mógł kupić o 15 procent mniej niż w momencie zakładania lokaty.

"Przez ostatnie 2-3 dekady normą było to, że okresy realnych strat i zysków na lokatach cyklicznie się przeplatały. Nawet gdy siła nabywcza oszczędności spadała, to straty nie przekraczały 1-2 proc. w skali roku. Diametralna zmiana nastąpiła u progu 2016 roku" - zaznaczają eksperci.

© Licencjodawca

Banki obniżają oprocentowanie lokat

Na realne zyski z lokat na razie trudno będzie liczyć. Pod koniec lutego Oskar Sękowski i Bartosz Turek podawali, że siedem banków obniżyło w lutym oprocentowanie swoich lokat, a te, które tego nie zrobiły, pozostawiły ofertę na dotychczasowym poziomie. W lutym najlepsze bankowe lokaty i konta oszczędnościowe kusiły oprocentowaniem na poziomie średnio 7,18 proc., podczas gdy w styczniu było to 7,3 proc. Nowy rok przyniósł dużą zmianę w trendzie, bo wcześniej przez 15 miesięcy średnie oprocentowanie depozytów rosło, i to w bezprecedensowym tempie.

Jak tłumaczyli eksperci HRE, "niemal pewne" jest, że obniżanie oprocentowania to reakcja banków na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. RPP podczas lutowego posiedzenia po raz kolejny postanowiła, by pozostawić stopy na dotychczasowym poziomie. Taką samą decyzję podjęła w marcu. Ostatnia podwyżka miała miejsce we wrześniu 2022 r.

© Licencjodawca

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Źródło artykułu:WP Finanse
lokaty bankowewzrost cenoszczędzanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)