Trwa ładowanie...

Tyska fabryka Fiata liczy na wznowienie produkcji we wtorek

Tyska fabryka Fiata, która w miniony czwartek musiała zawiesić produkcję z powodu wstrzymania dostaw szyb samochodowych z dotkniętej powodzią huty w Sandomierzu, liczy, że we wtorek produkcja aut zostanie wznowiona.

Tyska fabryka Fiata liczy na wznowienie produkcji we wtorekŹródło: AFP
d4cka38
d4cka38

"We wtorek załoga fabryki normalnie przyjdzie do pracy. Z docierających do nas informacji wynika, iż jest szansa, by tego dnia produkcja została wznowiona" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Fiat Auto Poland, Bogusław Cieślar.

W ubiegłym tygodniu, gdy produkcja została wstrzymana, pracownicy zostali skierowani do innych prac lub np. uczestniczyli w szkoleniach. Poniedziałek był w fabryce dniem wolnym za święto 1 maja, które w tym roku przypadało w sobotę.

Jak poinformowała PAP Monika Klamka z sandomierskiej huty, zakład Pilkington Automotive Poland uruchomił już produkcję szyb samochodowych oraz częściowo dostawy szyb do swoich klientów - zarówno do firmy Fiat, jak i innych odbiorców.

"Zagrożenie powodziowe znacznie się zmniejszyło, dlatego też mogliśmy skorzystać z alternatywnego sposobu dostarczania produktów do naszych klientów" - powiedziała M. Klamka.

d4cka38

Dodała, że pełna obsługa odbiorców będzie całkowicie uruchomiona wraz z odblokowaniem dróg dojazdowych do zakładu w Sandomierzu.

Pytany o szacunek strat, jakie poniósł Fiat w związku z czasowym wstrzymaniem produkcji, Cieślar przypomniał, że gdy fabryka pracuje pełną parą, z taśm produkcyjnych każdej doby zjeżdża ok. 2320 samochodów. Rzecznik jest przekonany, że ubytek w produkcji uda się stopniowo nadrobić, podczas pracy w nadgodzinach. Szczegóły będą dopiero uzgadniane z załogą.

Tyska fabryka Fiata zatrudnia ok. 6,5 tys. osób, nie licząc pracowników znajdujących się na jej terenie firm kooperujących.

Zakład położony jest Tychach, w pobliżu granicy z gminą Bieruń, która należy do najbardziej dotkniętych powodzią w regionie. Sama fabryka nie ucierpiała. Powódź dotknęła jednak wielu jej pracowników, mieszkających w okolicach Bierunia i Oświęcimia, a także Bielska-Białej, Pszczyny i Czechowic-Dziedzic.

Kierownictwo zakładu w Sandomierzu podziękowało w poniedziałek pracownikom firmy oraz firm współpracujących, a także społeczności lokalnej, służbom straży pożarnej i wojsku "za pomoc i pełne wsparcie w działaniach na rzecz ochrony zakładu przed powodzią".

"Jesteśmy pełni uznania i wdzięczni za ich pełne zaangażowanie w działania ratunkowe" - powiedziała Monika Klamka.

d4cka38
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cka38