WAŻNE
TERAZ

Trump zareagował ws. dronów nad Polską

Tyska fabryka Fiata liczy na wznowienie produkcji we wtorek

Tyska fabryka Fiata, która w miniony czwartek musiała zawiesić produkcję z powodu wstrzymania dostaw szyb samochodowych z dotkniętej powodzią huty w Sandomierzu, liczy, że we wtorek produkcja aut zostanie wznowiona.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

"We wtorek załoga fabryki normalnie przyjdzie do pracy. Z docierających do nas informacji wynika, iż jest szansa, by tego dnia produkcja została wznowiona" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Fiat Auto Poland, Bogusław Cieślar.

W ubiegłym tygodniu, gdy produkcja została wstrzymana, pracownicy zostali skierowani do innych prac lub np. uczestniczyli w szkoleniach. Poniedziałek był w fabryce dniem wolnym za święto 1 maja, które w tym roku przypadało w sobotę.

Jak poinformowała PAP Monika Klamka z sandomierskiej huty, zakład Pilkington Automotive Poland uruchomił już produkcję szyb samochodowych oraz częściowo dostawy szyb do swoich klientów - zarówno do firmy Fiat, jak i innych odbiorców.

"Zagrożenie powodziowe znacznie się zmniejszyło, dlatego też mogliśmy skorzystać z alternatywnego sposobu dostarczania produktów do naszych klientów" - powiedziała M. Klamka.

Dodała, że pełna obsługa odbiorców będzie całkowicie uruchomiona wraz z odblokowaniem dróg dojazdowych do zakładu w Sandomierzu.

Pytany o szacunek strat, jakie poniósł Fiat w związku z czasowym wstrzymaniem produkcji, Cieślar przypomniał, że gdy fabryka pracuje pełną parą, z taśm produkcyjnych każdej doby zjeżdża ok. 2320 samochodów. Rzecznik jest przekonany, że ubytek w produkcji uda się stopniowo nadrobić, podczas pracy w nadgodzinach. Szczegóły będą dopiero uzgadniane z załogą.

Tyska fabryka Fiata zatrudnia ok. 6,5 tys. osób, nie licząc pracowników znajdujących się na jej terenie firm kooperujących.

Zakład położony jest Tychach, w pobliżu granicy z gminą Bieruń, która należy do najbardziej dotkniętych powodzią w regionie. Sama fabryka nie ucierpiała. Powódź dotknęła jednak wielu jej pracowników, mieszkających w okolicach Bierunia i Oświęcimia, a także Bielska-Białej, Pszczyny i Czechowic-Dziedzic.

Kierownictwo zakładu w Sandomierzu podziękowało w poniedziałek pracownikom firmy oraz firm współpracujących, a także społeczności lokalnej, służbom straży pożarnej i wojsku "za pomoc i pełne wsparcie w działaniach na rzecz ochrony zakładu przed powodzią".

"Jesteśmy pełni uznania i wdzięczni za ich pełne zaangażowanie w działania ratunkowe" - powiedziała Monika Klamka.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb