U Tuska kupują 43 tys. komórek! Pójdzie na to fortuna

Prawie 43 tysiące telefonów komórkowych, 39 milionów minut i niemal 6 milionów sms-ów do wykorzystania - taki gigantyczny przetarg rozpisało Centrum Usług Wspólnych przy Kancelarii Premiera. Telefony trafią do urzędów podlegających KPRM. Koszt może sięgnąć ponad 23 mln zł. Aż trudno uwierzyć, że tyle wydajemy na rozmowy urzędników państwowych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fakt | Piotr Molęcki/newspix.pl

Choć nowy rząd nie został jeszcze stworzony, bo do wyborów jeszcze tydzień, to Kancelaria Premiera już przygotowuje podległe jej urzędy do nowych obowiązków. Najpierw postanowiła zadbać o to, aby urzędnicy mogli się ze sobą wygodnie kontaktować. Dlatego Centrum Usług Wspólnych przy Kancelarii Premiera rozpisało właśnie przetarg na komórki.

107 urzędów otrzyma niemal 43 tys. nowych przenośnych aparatów - jakby tych starych było za mało. Na długiej liście biurokratycznych molochów znalazły się wszystkie ministerstwa, urzędy wojewódzkie, Biuro Rzecznika Praw Pacjenta, Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji i wiele, wiele innych instytucji podlegających pod urząd premiera.

Zamawiane telefony nie mogą być oczywiście byle jakie. Wśród 43 tys. aparatów ma się znaleźć 2114 komórek o wartości powyżej 3 tys. zł. Licząc po najniższej wymaganej cenie, będzie to grubo ponad 6 mln zł. Zamawiający wymaga także niemal 6,5 tys. telefonów o wartości przekraczającej 1,5 tys. zł, co daje niemal 10 mln zł! Nie trudno przewidzieć, że najdroższy i najbardziej luksusowy sprzęt trafi do kierownictwa urzędów.

Urzędnicy nie muszą się także liczyć z czasem rozmów, ponieważ łącznie do wykorzystania będą mieć 39 milionów minut, czyli 650 tys. godzin, co daje ponad 70 lat nieprzerwanych rozmów! Oprócz tego wyślą 6 milionów sms-ów i prawie 180 tysięcy mms-ów.

Jak ogromne zakupy komentują sami urzędnicy? Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki twierdzi, że jemu nowy telefon potrzebny nie jest. - Ja nie korzystam z telefonów, które przypadają ministerstwu, używam wyłącznie prywatnego - powiedział Faktowi minister. - Mam nadzieję, że taki centralny przetarg ma na celu oszczędności, inaczej byłoby to głupstwo - zakończył.

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł