Ujemny LIBOR zniweluje wzrost obciążeń kredytowych nawet o połowę.
Wzrost wartości franka wygenerował lawinę pomysłów, jak pomóc osobom zadłużonym w szwajcarskiej walucie. Wczoraj przedstawiono jednak rozwiązanie, które pozwoli złapać oddech „frankowiczom”, będzie neutralne dla budżetu oraz w dłuższym okresie korzystne dla instytucji finansowych. To jednak nie wszystko. Banki mogą także czerpać przykłady z innych krajów.
23.01.2015 | aktual.: 23.01.2015 12:59
Modyfikacja umowy
Im wyższy kurs CHF/PLN, tym szersza dyskusja na temat pomocy obywatelom zadłużonym w szwajcarskiej walucie. W debatę włączają się politycy, ekonomiści, a także ci, którzy nie mają kredytów we franku, lecz obawiają się, że w rezultacie to oni będą musieli za wszystko zapłacić. Są jednak rozwiązania, które powinny pogodzić wszystkie strony.
Na chwilę jednak warto odejść od wyceny CHF vs PLN i skupić się na oprocentowaniu samego zobowiązania. Modyfikacja polityki monetarnej zaprezentowana przez Helwetów założyła nie tylko rezygnację z utrzymywania kursu EUR/CHF powyżej poziomu 1.20, ale także wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej na poziomie minus 0.75%.
Fakt ten skutkuje wyraźnymi spadkami stawki LIBOR 3M CHF, która dzisiaj wynosi minus 0.50%. Po spotkaniu Komitetu Stabilności Finansowej wiemy, że wszystkie banki zgodziły się by stopy na postawie których wylicza się kredyty były w pełni rynkowe. Przestanie więc obowiązywać zasada, iż LIBOR musi być większy bądź równy zero.
Oszczędności dla wszystkich
Biorąc pod uwagę kredyt o wartości 100 tys. CHF, którego spłata będzie trwała jeszcze 20 lat oraz marżę na poziomie 1%, obecne zobowiązanie miesięczne wynosi 460 franków. Gdy jednak bank zgodzi się na obliczanie raty, biorąc pod uwagę LIBOR na poziomie minus 0.50%, wtedy nasza płatność spada poniżej 440 franków. W przeliczeniu na złote obniżka wynosi 85 PLN. Wartość ta również redukuję o 1/4 wzrost raty spowodowany aprecjacją franka w relacji do złotego.
To jednak nie wszystko. Instrumenty rynku pieniężnego (FRA 3x6) pokazują, że w ciągu najbliższych 3 miesięcy LIBOR 3M CHF powinien spaść do poziomu minus 0.90%. Jeżeli ta koncepcja się potwierdzi, wtedy redukcja oprocentowania powinna obniżyć naszą ratę o dalsze 75 PLN oraz spowodować, że dodatkowe obciążenie związane z aprecjacją CHF do 4.25 złotego zostanie zmniejszone praktycznie o połowę.
Minimum osiągnięte. Co dalej?
Środowe spotkanie NBP, Ministerstwa Finansów oraz przedstawicieli banków pokazało, że można szybko wypracować rozwiązania pomagające osobom spłacającym kredyty walutowe, a jednocześnie nie obciążające budżetu państwa. Kolejny ruch należy teraz do poszczególnych instytucji, a przykłady zachowana można czerpać z zagranicy.
Na ciekawe rozwiązanie zdecydował się Volksbank. Niczym nie przymuszony rumuński oddział austriackiego banku ogłosił, że trzy najbliższe raty kredytobiorcy będą mogli spłacić po starym kursie. Pozwala to z jednej strony zbudować silniejszą lojalność klienta, a z drugiej dać czas „frankowiczowi” z rozplanowaniem tak swoich wydatków, by wzrost zobowiązań nie zagroził jego płynności. Dodatkowo przez ten okres również większość umów zaktualizuje się o nowe niższe oprocentowanie LIBOR CHF więc wyższe obciążenie związane z aprecjacją szwajcarskiej waluty zostanie w znacznej części zredukowane.
Marcin Lipka,
analityk Cinkciarz.pl