Umarzają kredyty w Europie. Zróbcie to w Polsce!

Dlaczego w Hiszpanii można, a w Polsce nie? Dlaczego tamtejszym kredytobiorcom rząd potrafi ulżyć, gdy na szyjach Hiszpanów zaciska się kredytowa pętla? Polakom też urosły raty kredytów pobranych we frankach.

Umarzają kredyty w Europie. Zróbcie to w Polsce!
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

07.08.2013 06:55

My, tak samo jak Hiszpanie, podzielamy pogląd, że banki wrobiły nas w jakąś grę spekulacyjną. Może, więc, i u nas uda się załatwić, by spłacać kredyty we frankach po takim kursie jaki był, gdy zaciągaliśmy długi?

Nie tylko w Hiszpanii utarto tak nosa bankierom. Podobnie w Chorwacji. Sąd w Zagrzebiu uznał, że 100 tysięcy Chorwatów może zacząć płacić raty w takiej wysokości na jaką zgodzili się, gdy brali kredyty. Nikogo tam teraz nie obchodzi, że bank zarabia na różnicach w kursie. Ma być tanio, jak wtedy, gdy zaciągano kredyt.

Chorwaci, Węgrzy, czy Hiszpanie, którzy uznali drogie kredyty walutowe za "instrumenty o charakterze spekulacyjnym", wiedzą jak ratować społeczeństwa. A w Polsce? Już 250 tys. kredytobiorców narzeka na kredytową drożyznę, bo długi przewyższają ceny nieruchomości, na które brano kredyty!

Kredyty walutowe w Polsce posiada 700 tysięcy osób. Większość zadłużała się, kiedy raty były niskie. W 2008 roku frank kosztował 2,79 zł, teraz - 3,42 zł. I jak tu żyć z długiem, który mimo spłacania wciąż rośnie?

Dziś w Fakcie polecamy też: Szewczak: Kredyty walutowe to pułapka

bankikredytyfrank szwajcarski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)