Unia grozi Streżyńskiej
Jak donosi „Puls Biznesu” Anna Streżyńska, bezkompromisowa prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), może mieć nie lada kłopoty.
25.05.2009 | aktual.: 25.05.2009 13:29
Komisja Europejska zagroziła wszczęciem procedury naruszeniowej, w związku z kolejnymi obniżkami stawek MTR, czyli hurtowych cen, które płacą operatorzy za połączenia między swoimi sieciami. Obecnie za każdą minutę połączenia operatorzy płacą sobie 22 grosze. Od 1 lipca stawka miała się obniżyć do 16 groszy, by na początku 2010 roku spaść do zera. Zmiany miały doprowadzić do spadku cen usług telekomunikacyjnych.
Prawdopodobnie lipcowa obniżka zostanie opóźniona o kilka tygodni. Kolejne mogą nie dojść do skutku. Nie ma, więc co liczyć na szybki spadek cen połączeń.
A wszystko przez decyzję Komisji Europejskiej. Jak pisze Puls Biznesu KE uznała, że UKE nie powinno regulować stawek MTR w trybie zwykłych decyzji, ale przeprowadzać tzw. procedury notyfikacyjne, czyli skonsultować projekty decyzji z KE oraz regulatorami w innych państwach członkowskich.
Obecnie UKE ustala ceny na podstawie porównania stawek w innych krajach europejskich. Operatorzy zarzucają Streżyńskiej, że zestawia nasze stawki z państwami gdzie są one najniższe, a sytuacja rynkowa jest zupełnie inna. Według unijnych urzędników regulator rynku powinien brać pod uwagę koszty ponoszone przez operatorów, a nie średnią cenę z innych krajów.
Swojej radości nie kryją operatorzy. Elżbieta Sadowska, rzeczniczka Polkomtela, na łamach Pulsu Biznesu, zwraca uwagę, że KE już kilka razy zwracała uwagę UKE. Jednak po raz pierwszy zagroziła Polsce wszczęciem postępowania w sprawie naruszenia prawa wspólnotowego. Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, zaznacza, że należy liczyć się z uchyleniem decyzji UKE przez sądy.
Andrzej Pomarański, zastępca dyrektora ds. komunikacji PTC, tłumaczy na stronach gazety, że UKE obniżając ceny MTR, działa na niekorzyść rynku. Według niego takie działanie obniżają wpływy do budżetu i ograniczają inwestycje operatorów – czyli szkodzą klientom.
Słowa przedstawiciela Ery mogą potwierdzać wyniki finansowe. Zarówno Orange jak i PTC miały zdecydowanie mniejsze przychody. Operatorzy skarżą się, że poprzez obniżenie stawek MTR tracą rocznie setki milionów złotych.
Jak się nieoficjalnie dowiedział Puls Biznesu, jeśli KE rozpocznie procedurę wobec UKE, a sądy uwzględnią jej stanowisko w swoich wyrokach, operatorzy będą się domagać wielomilionowych odszkodowań.
Jan Kaliński
Wirtualna Polska