Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Heinrich Abelmann, niemiecki producent ryb i wyrobów garmażeryjnych, złożył wniosek o upadłość. Firma wpadła w poważne problemy po wykryciu bakterii w partii śledzia w galarecie. Przedsiębiorstwo walczy o przetrwanie, a skalę szkód oszacowano na 1,4 mln euro.
Znany producent dań rybnych, działający od 1953 r. w Bremerhaven, zmaga się z poważnym kryzysem.
Liczyły na kilka tysięcy złotych obrotu. A potem zdarzyła się awaria
Niemiecka firma upada przed bakterię
Problemy rozpoczęły się w lipcu 2025 r., kiedy to w wyrobie "Hering in Gelee" (śledź w galarecie) wykryto bakterię Listeria. Firma musiała wstrzymać produkcję i wycofać partię towaru z rynku.
Wycofanie z hurtowni i u detalistów w całych Niemczech objęło dziewięć różnych pozycji rybnych oraz wszystkie warianty "Hering in Gelee" z terminami przydatności do końca sierpnia 2025 r.
Listerie są szczególnie groźne dla osób starszych i z grup ryzyka. Zakażenie może prowadzić do poważnych powikłań, dlatego firma wdrożyła intensywne metody czyszczenia, w tym dezynfekcję gazową, by wyeliminować zagrożenie.
"Bild" donosi, że na początku sierpnia doszło do awarii chłodni, co zwiększyło ryzyko wtórnego skażenia. W wyniku tych sytuacji przychody spółki spadły aż o 35 proc. Zarząd zdecydował się skierować sprawę do sądu, a prezeska Anika Grewing podkreśla, że najważniejszym celem jest teraz całkowite usunięcie bakterii z zakładu.
Straty na 1,4 mln euro. Co z pracownikami?
Mimo że przedsiębiorstwo posiada ubezpieczenie, wypłata odszkodowania za straty szacowane na 1,4 mln euro nie jest jeszcze pewna. - Reputacji żadna polisa nie przywróci - przyznał Berend Böhme, syndyk firmy, cytowany przez portal weser-kurier.de.
Niepewność co do wypłaty odszkodowania oraz odmowa banku przy udzieleniu kredytu pogłębiły problemy płynnościowe. W związku z tym pod koniec września 2025 r. zarząd spółki złożył wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego.
Abelmann zatrudnia obecnie 106 osób. Do końca listopada wszyscy pracownicy mają otrzymywać zasiłek z tytułu niewypłacalności.
Firma produkuje ponad 100 rodzajów wyrobów rybnych. Część z nich trafia do własnych sklepów, a reszta sprzedawana jest jako marki własne największych sieci handlowych w Niemczech.
Właściciele i pracownicy Abelmann nie tracą motywacji i deklarują walkę o przyszłość firmy, mimo trudnej sytuacji finansowej i wyzwań związanych z odbudową zaufania klientów.
Problemy niemieckich firm
Jednak nie tylko Abelmann zmaga się z problemami. Pod koniec sierpnia 2025 r. upadłość ogłosiła firma Wechsler Feinfisch, znana z produkcji wędzonych ryb. Kłopoty finansowe pojawiły się po zamknięciu polskiego zakładu w 2024 r. Firma stara się pozyskać inwestora, by utrzymać produkcję i uratować 40 etatów.
Upadłość dotknęła też hutę Rohrwerk Maxhütte, jednego z największych pracodawców w Sulzbach-Rosenberg w Niemczech, który zatrudnia 300 osób.