Urzędnicy chcą rewolucji. Chodzi o śluby plenerowe
Śluby plenerowe cieszą tak dużą popularnością, że brakuje urzędników, którzy mogliby ich udzielać. W związku z tym pojawił się pomysł, aby umożliwić zawieranie małżeństw przed licencjonowani celebrantami ślubnymi.
13.05.2024 08:47
W 2015 r. śluby cywilne stanowiły 38 proc. wszystkich małżeństw zawieranych w Polsce. Obecnie ten odsetek wynosi już ponad połowę, a liderem jest woj. zachodniopomorskie, gdzie stanowią ponad 66 proc. Coraz częściej śluby są zawierane poza urzędem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Im większe ryzyko, tym większa musi być marża - Jarosław Szanajca - Dom Development w Biznes Klasie
Jednak ceremonie plenerowe to ogromne wyzwanie organizacyjne, ponieważ zdecydowanie ograniczają liczbę zawieranych małżeństw danego dnia. Ślubu może udzielać kierownik Urzędu Stanu Cywilnego lub jego zastępca, a "Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że zaczyna brakować urzędników.
Problematyczne śluby plenerowe
Sławomir Wojciechowski, ekspert OPOS i kierownik USC w Nowej Soli, przyznał w rozmowie z dziennikiem, że "nie ma soboty, aby choć jeden ślub nie odbywał się poza salą USC". - Nie jesteśmy w stanie przemieszczać się na tyle szybko, aby móc sprostać potrzebom par młodych - stwierdził.
Na problemy uskarżają się również urzędnicy z Zakopanego. - Ekstremalnym plenerem jest Kasprowy Wierch, co jest bardzo czasochłonne. Kolejny ślub w USC albo w innym miejscu umawiam za 1,5 godziny - podkreśliła Katarzyna Wasilewska, kierownik USC w Zakopanem.
Urzędnicy chcą zmian. Ślubu udzielą celebranci?
W związku z tym Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych oraz Polskie Stowarzyszenie Wedding Plannerów proponują, aby wprowadzić podobne zasady, jak w przypadku ślubu konkordatowego. Ich zdaniem należy uregulować zawód celebranta ślubnego.
Taka osoba, po przeszkoleniu i uzyskaniu certyfikatu, mogłaby udzielać ślubów plenerowych. Podstawą miałoby być zaświadczenie wydane narzeczonym przez USC.
W ocenie Wojciechowskiego kandydaci na celebrantów powinni zdawać egzamin, który sprawdzałby ich "wiedzę i znajomość procedur prawnych". Uprawniania celebranta mogłoby zdobyć około 800 osób.
Samorządowcy i przedstawiciele branży ślubnej uważają, że w ten sposób można odciążyć urzędników i zwiększyć liczbę małżeństw zawieranych tego samego dnia.
Opłata za ślub to grosze. Ile kosztuje wesele w 2024 r.?
Jeżeli uroczystość odbywa się poza urzędem, to trzeba zapłacić 1 tys. zł. Z kolei za udzielenie ślubu w USC świeżo upieczeni małżonkowie muszą wnieść wyłącznie opłatę skarbową (84 zł).
W przypadku ślubu kościelnego ofiara na rzecz parafii zamyka się zazwyczaj w przedziale między kilkaset złotych do 2 tys. zł. Dodatkowe wydatki związane są jednak również z naukami przedmałżeńskimi i dekoracjami. Takie ekstra koszty mogą pochłonąć w granicach 500-1000 zł.
To jednak i tak znikome koszty w porównaniu do tego, ile trzeba wydać na organizacje wesela. Jak już informowaliśmy w WP, jeden z narzeczonych, który w tym roku bierze ślub w woj. śląskim musi zapłacić 400 zł za talerzyk, czyli prawie 30 tys. zł za wszystkich gości.