Rutkowski zdradził, co jego syn dostał na komunię. Goście nie żałowali pieniędzy

Syn Krzysztofa Rutkowskiego został obsypany komunijnymi prezentami. Popularny detektyw ujawnił w rozmowie z "Faktem", że jego pociecha otrzymała aż dwa auta. Nie zabrakło też kopert.

Syn Krzysztofa Rutkowskiego dostał wyjątkowe prezenty komunijne
Syn Krzysztofa Rutkowskiego dostał wyjątkowe prezenty komunijne
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER

13.05.2024 07:25

Krzyś Rutkowski przystąpił do pierwszej komunii w niedzielę 12 maja. Jednak rodzice wyprawili mu przyjęcie dzień wcześniej i połączyli je z obchodami odnowienia przysięgi małżeńskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Im większe ryzyko, tym większa musi być marża - Jarosław Szanajca - Dom Development w Biznes Klasie

Jakie prezenty dostał Krzyś Rutkowski na komunię?

Nie od dziś wiadomo, że Krzysztof Rutkowski i jego żona Maja lubią podkreślać swój status majątkowy. Na przyjęcie wydali około 400 tys. zł.

Krzysztof Junior mógł liczyć na hojność gości. Popularny detektyw ujawnił w rozmowie z "Faktem", że jego syn otrzymał dwa auta z okazji pierwszej komunii. Jedno to BMW E36 za około 200 tys. zł, a drugi to samochód elektryczny warty 37 tys. zł.

Dla niego to było spełnienie marzeń. Dostał też złotą blachę Rutkowski patrol i kolekcję złotych monet. Ale dla niego każdy prezent jest piękny, bez względu na to, czy jest to Biblia, czy jest to auto - przyznał celebryta.

Jak dodał, w hojnie wypchanych kopertach od gości pojawiły się nie tylko złotówki, lecz także euro i dolary. - Myślę, że gdyby Krzyś się bardzo mocno spiął, to by sobie mógł pozwolić na kolejne auto - stwierdził detektyw po zsumowaniu wartości komunijnych prezentów.

Jego zdaniem przyjęcie było wyjątkowo udane. - Było lepiej niż w Hollywood. Goście także zadowoleni, szczęśliwi. Wszystko, wszystko pierwsza klasa - ocenił.

Wpadka Rutkowskiego w dniu święta syna

Choć samo przyjęcie Rutkowscy zaliczają do udanych, to nie obyło się bez wpadki. Jednak jak już informowaliśmy w WP, detektyw spóźnił się na mszę komunijną syna.

Celebryta wszedł do kościoła grubo po godz. 11:00. Detektyw miał zgubić swój zegarek za 150 tys. zł i przez to dojechał na miejsce kilkadziesiąt minut po rozpoczęciu ceremonii.

Krzysztof Rutkowski to przedsiębiorca i detektyw bez licencji określany często "polskim Rambo". Zanim stał się popularny pracował jako milicjant. W 1990 r. za namową trzeciej żony założył agencję detektywistyczną. W hitowym programie "Detektyw" prezentowano sfabularyzowane akcje z jego biura.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)