USA mają na celowniku pracowników szwajcarskich banków
Szwajcarskim bankowcom, których dane zostały w kwietniu przekazane USA, grozi aresztowanie nie tylko w Stanach, ale również w krajach Europy za pomoc amerykańskim podatnikom w uchylaniu się od podatków - pisze we wtorek portal Swissinfo.
07.08.2012 | aktual.: 08.08.2012 06:45
Umowy ekstradycyjne między USA a krajami europejskimi, dotyczące m.in. Francji, Niemiec, Włoch, Austrii i Wielkiej Brytanii, umożliwiają Stanom Zjednoczonym podjęcie działań prawnych wobec bankowców podejrzewanych o pomoc amerykańskim obywatelom w uchylaniu się od podatków - powiedziała Denise Chervet, sekretarz stowarzyszenia pracowników szwajcarskich banków.
- Jeśli USA wydadzą nakaz aresztowania przez Interpol, namierzony pracownik banku może zostać aresztowany w dowolnym kraju, z którym Waszyngton ma umowę o ekstradycji i w którym takie wykroczenia również są karalne - dodała Chervet.
Może to dotyczyć około 10 tys. bankowców, w których sprawie władze amerykańskie wszczęły dochodzenia.
Według Chervet odwiedzającym USA szwajcarskim bankowcom, którzy mieli bezpośredni kontakt z amerykańskimi klientami, grozi "ryzyko aresztowania za naruszenie amerykańskiego prawa podatkowego, jeśli pomagali swoim klientom w uchylaniu się od podatków". Natomiast pracownicy banków, którzy nie mieli bezpośredniej styczności z takimi klientami, mogą zostać wezwani na świadków.
Jak podał dziennik "La Tribune de Geneve", dwóch szwajcarskich nastolatków, odwiedzających swoich dziadków w USA, było przesłuchiwanych przez sześć godzin na temat miejsca pobytu i zwyczajów ich ojca, bankowca z Genewy.
W kwietniu pod naciskiem USA rząd szwajcarski upoważnił 11 banków do przekazania nazwisk pracowników amerykańskim władzom. Od tego czasu do ministerstwa sprawiedliwości USA przekazano około 10 tys. plików zawierających pisemną korespondencję i wykaz rozmów telefonicznych między personelem bankowym a amerykańskimi klientami.
Pracownicy szwajcarskich banków w obawie przed konsekwencjami, jakie może mieć dla nich decyzja o przekazaniu tych danych, rozpoczęli postępowanie prawne przeciwko bankom i rządowi, starając się dowiedzieć, jakie konkretne dane osobowe zostały przekazane do USA.
- Nie wiadomo, co USA zamierzają zrobić z danymi pracowników banków. W ramach ostrożności radzę moim klientom, by nie wyjeżdżali ze Szwajcarii - powiedział genewski prawnik Douglas Hornung, reprezentujący 40 byłych i obecnych pracownik banków.
Szwajcarska prezydent i minister finansów Eveline Widmer-Schlumpf powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej, że rząd upoważnił banki do przekazania danych władzom amerykańskim w celu samoobrony. Zapowiedziała, że spotka się z pracownikami banków, których może to dotyczyć. Podkreśliła jednak, że odpowiedzialność spoczywa na konkretnych bankach, które są zobowiązane przestrzegać prawa pracy i tajemnicy bankowej, oraz na szwajcarskim rządowym regulatorze rynków finansowych Finma.
Od 2009 roku, kiedy szwajcarski bank UBS został ukarany grzywną w wysokości 780 mln dolarów za pomoc obywatelom USA w uchylaniu się od podatków, na stosunki między Waszyngtonem a Bernem kładzie się cieniem spór o prawo tajemnicy bankowej i korzystanie przez obywateli amerykańskich ze szwajcarskich kont do ukrywania nieopodatkowanych dochodów.
W marcu szwajcarski parlament ratyfikował umowę z września 2009 roku o podwójnym opodatkowaniu podpisaną przez oba kraje, ale czeka ona nadal na ratyfikowanie przez Senat USA. (PAP)