USA: Znów wzrosty na Wall Street, Dow i S&P 500 ponownie biją rekordy
Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła powrót wzrostów, a indeksy Dow Jones i S&P 500 znowu osiągnęły historyczne szczyty. Do zwyżek przyczyniły się lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki.
17.05.2013 | aktual.: 18.05.2013 00:24
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,80 proc., do 15.354,40 pkt.
Nasdaq zyskał 0,97 proc. i wyniósł 3.498,97 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 0,95 proc., do 1.666,12 pkt.
To był czwarty z rzędu wzrostowy tydzień dla amerykańskich giełd.
Nie sprawdziły się obawy, że rynki w USA mogą właśnie rozpocząć większą korektę w reakcji na czwartkowe słowa przedstawicieli Fed, którzy zasugerowali możliwość stopniowego odchodzenia od łagodzenia polityki monetarnej.
Szef oddziału Rezerwy Federalnej z San Francisco John Williams powiedział w czwartek, że bank centralny może zacząć ograniczać latem politykę skupu obligacji z rynku i zakończyć ten program do końca 2013 roku.
W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej Charles Plosser, przewodniczący oddziału Fed z Chicago, który ocenił, że Rezerwa Federalna powinna rozpocząć ograniczanie skali skupu aktywów z rynku już na kolejnym posiedzeniu, zaplanowanym na 18-19 czerwca.
"Fed ma świadomość efektu, jaki program luzowania ilościowego ma na rynki i jego potencjalnego negatywnego wpływu na ryzykowne aktywa. Dlatego bank centralny USA stara się trochę przygotować rynki na zakończenie wsparcia" - napisał w raporcie Philippe Gijsels, kierujący działem badań nad rynkiem w BNP Paribas Fotis Global Markets.
Realizowany przez Fed program luzowania ilościowego, obejmujący obecnie skup aktywów wartych miesięcznie 85 mld USD, umożliwił dynamiczne wzrosty na amerykańskich giełdach. Od minimum z marca 2009 r. indeks zyskał już ponad 142 proc. Od początku roku indeks wzrósł o blisko 16 proc., w międzyczasie ustanawiając nowe historyczne rekordy wysokości.
- Rynek jest napędzany przez płynność, która wcześniej lub później musi się skończyć. W krótkim okresie korekta byłaby zdrowym objawem, generalnie jednak rynek jest wciąż wspierany przez bardzo dużą płynność, pompowaną przez banki centralne - ocenił Koen De Leus, ekonomista banku KBC.
Do poprawy nastrojów w piątek przyczyniły się lepsze od oczekiwań najnowsze dane z otoczenia makro w Stanach Zjednoczonych.
Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w kwietniu o 0,6 proc. - podała Conference Board. Analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,2 proc. W marcu indeks spadł o 0,2 proc. po korekcie.
Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez uniwersytet stanu Michigan wyniósł w maju 83,7 pkt., wobec 76,4 pkt. zanotowanych w kwietniu. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 77,9 pkt.
Uwagę inwestorów przykuł też raport JPMorgan, który podniósł swoją prognozę dla indeksu S&P 500 na koniec 2013 roku. Najnowsza ich prognoza zakłada wzrost S&P 500 na koniec grudnia do 1.715 pkt., a wcześniej analitycy zakładali wzrost do 1.580 pkt. Od początku roku S&P 500 zyskał już ponad 15 proc.
- Być może moment podniesienia przez nas docelowego poziomu dla indeksu nie jest idealny, gdyż kursy akcji poruszają się blisko historycznych maksimów. Z drugiej jednak strony, nie uważamy, że inwestorzy powinni już realizować zyski i wychodzić z akcji - powiedział Thomas Lee, szef strategów rynkowych z JPMorgan.
Od roku od swego debiutu na giełdzie akcje Facebooka pozostają najgorszą inwestycją spośród spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500.
Wyniki kwartalne podał Dell. Okazały się one gorsze od konsensusu na poziomie zyskowności, ale wyższe pod względem przychodów ze sprzedaży.
Spadały akcje JCPenney, gdyż ta sieć detaliczna pokazała po raz kolejny ostre straty na sprzedaży.
Do tej pory 93 proc. spółek z S&P 500 pokazało swoje wyniki za poprzedni kwartał. Z tej grupy 67 proc. miało dokonania wyższe od oczekiwań rynku, a 24 proc. firm nie zdołało sprostać oczekiwaniom. Jeśli pozostałe spółki pokażą wyniki zgodne z konsensusami, to łącznie w pierwszych trzech miesiącach tego roku zyski spółek wzrosną o 4,8 proc. rok do roku, a przychody o 1 proc.
W poniedziałek swoje wyniki kwartalne przedstawią m.in. Campbell Soup, Urban Outfitters i TiVo, we wtorek zrobią to m.in. Home Depot, Medtronic, Vodafone, Best Buy, Saks, TJX i NetApp, w środę Lowe's, Target, Staples, Toll Brothers, Hewlett-Packard, L Brands i PetSmart, w czwartek Dollar Tree, Gamestop, Ralph Lauren, Sears Holdings, Gap, Marvell Tech, Ross Stores, Aeropostale i Pandora, a w piątek Abercrombie & Fitch.