Trwa ładowanie...

Uwaga, fałszywe oferty pracy! Oszuści są coraz bardziej wyrafinowani

Trzy tysiące złotych za prostą pracę, która zajmie nam zaledwie kilka godzin miesięcznie – oferty pracy, które obiecują zbyt wiele, powinny wzbudzić nasze podejrzenia. Jak się nie dać nabrać na oszustwa w ogłoszeniach i jak się strzec przed fałszywymi ofertami pracy radzi Artur Ragan z agencji zatrudnienia Work Express.

Uwaga, fałszywe oferty pracy! Oszuści są coraz bardziej wyrafinowaniŹródło: Thinkstockphotos
d3r2rfj
d3r2rfj
Trzy tysiące złotych za prostą pracę, która zajmie nam zaledwie kilka godzin miesięcznie – oferty pracy, które obiecują zbyt wiele, powinny wzbudzić nasze podejrzenia. Jak się nie dać nabrać na oszustwa w ogłoszeniach i jak się strzec przed fałszywymi ofertami pracy radzi Artur Ragan z agencji pracy tymczasowej Work Express.

- Poszukiwanie pracy, szczególnie jeśli trwa długo, może osłabić czujność. W jaki sposób czytać ogłoszenia, by nie dać się oszukać?

- Po pierwsze analizujmy uważnie treść ofert pracy. Wynagrodzenie niewspółmiernie wysokie do nakładu pracy i wymaganych kwalifikacji powinno wzbudzić nasze podejrzenie od razu. Jeśli ktoś proponuje 3 000 zł netto za skręcanie długopisów, to skreślmy taką ofertę od razu. Sprawdźmy potencjalnego pracodawcę w Krajowym Rejestrze Sądowym lub ewidencji działalności gospodarczej - jak długo działa i czy ma stałą siedzibę. Zasięgnijmy opinii na jego temat i w żadnym wypadku nie płaćmy za oferowane zatrudnienie. Pobieranie opłat za załatwienie pracy jest w Polsce nielegalne.

- Oszukać może nas też pośrednik.

- Przede wszystkim należy stawiać na sprawdzonych pośredników i pracodawców. Najlepiej takich, w których pracowali nasi znajomi, bo ich opinia będzie najbardziej miarodajna. Nie rozpoczynajmy pracy, nie mając podpisanej umowy. Wielu nieuczciwych pracodawców obiecuje, że umowa zostanie podpisana na koniec miesiąca przy wypłacie wynagrodzenia, ale uważajmy na takie deklaracje. Może się zdarzyć tak, że będziemy pracować cały miesiąc i poniesiemy koszty związane np. z dojazdem do pracy, a po przepracowanym miesiącu pracodawca po prostu zniknie. A my, nie mając umowy, nie możemy dochodzić swoich roszczeń. Jeśli decydujemy się na wyjazd do pracy za granicę bądź podjęcie pracy w kraju i skorzystanie z usług pośrednika, wybierajmy tylko certyfikowane agencje pracy. Warto wybierać agencje pośrednictwa zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia: www.kraz.praca.gov.pl. Generalnie, pracy należy szukać w firmach, które dbają o swój wizerunek. Nawet po wyglądzie ofert pracy i stron www można wywnioskować,
gdzie mamy większą pewność, że otrzymamy w terminie wynagrodzenie i będziemy mieli opłacone ubezpieczenie.

- W jaki sposób czytać oferty pracy? Którym nie ufać?

- Jeśli w ofercie…

d3r2rfj

1. brak numeru certyfikatu agencji zatrudnienia,
2. brak adresu biura (lub zamiast niego jest adres skrytki pocztowej),
3. adres mailowy znajduje się w darmowej domenie,
4. jako dane kontaktowe podano wyłącznie numer telefonu komórkowego,
5. podczas rozmowy telefonicznej mowa o spotkaniu w sprawie pracy "na mieście", a nie w biurze pośrednika,
6. pośrednik unika jakichkolwiek pisemnych ustaleń dotyczących wynagrodzenia i warunków pracy,
7. lub formułuje enigmatyczne informacje o "kosztach rekrutacji", "opłatach urzędowych" z tytułu zatrudnienia itp.,
…lepiej poszukać innego pośrednika. O ile żaden z tych symptomów z osobna nie powinien go definitywnie przekreślać, to więcej niż dwa stanowią poważny sygnał ostrzegawczy.

- Wspomnieliśmy już, że pobieranie opłat za załatwienie pracy jest w Polsce nielegalne, ale niekiedy agencje mogą pobierać opłaty. W jakich przypadkach?

- Prawo pozwala pośrednikom na pobieranie od kandydatów opłat "z tytułu faktycznie poniesionych kosztów związanych ze skierowaniem do pracy za granicą", czyli: kosztów poniesionych na dojazd i powrót osoby skierowanej, wydanie wizy, badania lekarskie, tłumaczenie dokumentów. Pośrednik może pobrać te opłaty pod warunkiem wyspecyfikowania tych opłat w umowie zawartej z osobą kierowaną do pracy za granicą.

- W jaki sposób najczęściej oszukuje się w ogłoszeniach o pracę?

- Często spotykany model oszustwa wygląda tak: osoba poszukująca pracy, znajduje w internecie ogłoszenie opatrzone jedynie numerem komórki na kartę i/lub adresem mailowym w darmowej domenie. Często adres mailowy zawiera nazwę którejś z najbardziej znanych agencji pośrednictwa pracy, żeby uwiarygodnić cały proceder. W ogłoszeniu zwykle jest mowa o kwocie kilkudziesięciu złotych "na pokrycie kosztów formalności urzędowych".
Po telefonicznym sprawdzeniu, czy oferta jest nadal aktualna, osoba ta najczęściej:
a) wpłaca na podany numer konta, kwotę wymienioną w ogłoszeniu. Dysponent konta - zanim zostanie ono zablokowane - podejmuje gotówkę i znika. Jeśli nawet założył je podszywając się pod kogoś - może zostać namierzony.
b) pojawia się na spotkaniu umówionym "na mieście" i wręcza kwotę w gotówce, bywa że wypełnia jakiś formularz i podpisuje umowę. Często w tym miejscu kontakt się urywa, bo telefon milknie, na maile nikt nie odpisuje a umowa zawiera fałszywe dane. (Zdarzają się przypadki późniejszego użycia wyłudzonych danych osobowych do popełniania innych przestępstw, np. kupna telefonów komórkowych). "Pośrednik" kupuje następną kartę SIM, zakłada innego maila i szuka kolejnych naiwnych.

d3r2rfj

Jeśli jednak następuje ciąg dalszy, sytuacja może wyglądać następująco: nasz kandydat w umówionym terminie stawia się w wyznaczonym miejscu, jednak oferowane warunki pracy nie są zgodne z warunkami z oferty. Mimo to, decyduje się ją podjąć, bo poniósł koszt na dojazd a poza tym wstyd wracać z niczym. Wynagrodzenie jest wypłacane po zakończeniu pracy, ale w wysokości znacznie niższej od oferowanej.

Przedstawiciel pracodawcy twierdzi, że:
a) w ofercie była kwota brutto,
b) warunkiem otrzymania 100 proc. wynagrodzenia było wyrobienie określonej normy,
c) z wynagrodzenia potrącono należność za zakwaterowanie/przeszkolenie/odzież roboczą/cokolwiek, co jest w stanie zmyślić.

Na tym z reguły rozmowa się kończy. Jeżeli nasz bohater ma w ręku umowę, a oszust podlega krajowej jurysdykcji - coraz częściej da się go namierzyć i ukarać. Co do wyegzekwowania zaległego wynagrodzenia jest znacznie gorzej. Najczęściej (tak zwykle dzieje się w rolnictwie i turystyce) umowa jest "ustna". Wtedy jest się na łasce i niełasce pracodawcy.

d3r2rfj

- Oszustów znaleźć można też w internecie.

- W internecie łatwo znaleźć oferty typu "Wyślij SMS-a o treści: KOD.TRUSKAWKA2 - na numer 75### lub KOD.BOROWKA - na numer 75###, a otrzymasz adres strony internetowej w której wystarczy, że wypełnisz formularz aby zostać przyjętym do pracy."

Takie oferty to zwykłe naciąganie. SMS-em za 5 zł netto dzielą się organizator takiego "przedsięwzięcia" i administrator platformy do przyjmowania SMS-ów. Żadnej pracy rzecz jasna nie gwarantują, a jedynie pośredniczą w komunikacji, co jest ujęte w jakimś łamańcu składniowym w 19. paragrafie regulaminu usługi, dostępnego na stronie www, który zwykle jest akceptowany bez czytania. W tej sytuacji dochodzenie swoich roszczeń ma nikłe szanse powodzenia.

- Są jeszcze inne, bardziej wyrafinowane sposoby na oszukiwanie osób poszukujących pracy?

- Zdarzają się również sytuacje, w których oszuści kontaktują się z kandydatami w odpowiedzi na ich zgłoszenia, publikowane na forach internetowych, czy też zdobywają bazy adresowe. Przeważnie informują wtedy o pozytywnym rozpatrzeniu aplikacji i zachęcają do instalacji na komputerze oprogramowania lub wypełnienia formularza online, do którego dostęp jest płatny. Otrzymujemy komunikaty, że do osób poszukujących zatrudnienia przesyłane są wiadomości tego typu opatrzone danymi naszej agencji.

Dość łatwo stwierdzić oszustwo, jeśli wiemy, że:

  • agencja nie kontaktuje się z osobami, które nie znajdują się w bazie kandydatów i nie wyraziły stosownej zgody,
  • nie jest wymagane instalowanie żadnego oprogramowania w celu aplikowania na ofertę pracy,
  • specjaliści i konsultanci ds. rekrutacji kontaktują się z kandydatami wyłącznie telefonicznie lub za pośrednictwem firmowej poczty e-mail,
d3r2rfj

Przed otwarciem takiego maila, a tym bardziej instalacją wszelkich programów, warto wcześniej sprawdzić ją przy pomocy programu antywirusowego. W wypadku otrzymania podejrzanej wiadomości w sprawie pracy, wysłanej rzekomo w imieniu agencji, należy przesłać ją jako załącznik na adres firmy (pod którą być może ktoś się podszywa) z dopiskiem "fałszywa oferta" w temacie. Wtedy przekazywana jest stosownym instytucjom informacja o podejrzeniu dokonania przestępstwa.

ml /AK.WP.PL

d3r2rfj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3r2rfj