Uwaga seniorzy. Policja ostrzega przed oszustami

Gdańska policja apeluje do seniorów o ostrożność, gdy kontaktują się z nimi osoby podające się za przedstawicieli różnych organów ścigania i próbują namówić do oddania im pieniędzy. W poniedziałek policję powiadomiono o 9 takich próbach, w tym 2 skutecznych.

Jedna z kobiet uwierzyła oszustowi i wyrzuciła przez okno reklamówkę z ponad 10 tys. zł
Źródło zdjęć: © East News

Policja przypomina seniorom, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy nieznanym osobom. Radzi także, by żądać od policjantów wylegitymowania się oraz zapisać ich nazwiska.

Jak poinformowała we wtorek Lucyna Rekowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, seniorzy, do których dzwonili w poniedziałek oszuści, byli przez nich informowani, że do ich kont bankowych próbują dostać się oszuści lub że ktoś planuje włamanie do ich domów. We wszystkich przypadkach dzwoniący podawali się za prokuratorów, funkcjonariuszy biura antykorupcyjnego lub policjantów i prosili o przekazanie im przez seniorów oszczędności.

Jak wyjaśniła Rekowska, siedem starszych osób, do których oszuści dzwonili w poniedziałek, nie dało się zwieść i powiadomiło o sprawie policję.

Koniec z podwyżkami cen wody? Będzie regulator cen. Zobacz wideo:

- Dwie mieszkanki Gdańska uwierzyły oszustom i straciły swoje oszczędności - poinformowała Rekowska. Wyjaśniła, że w jednym z dwóch przypadków do 88-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z centralnego biura śledczego. - Dzwoniący poinformował seniorkę, że będzie napad na jej mieszkanie, a następnie kazał jej wyrzucić przez okno wszystkie pieniądze. Dodał też, że czekający pod blokiem policjant zabierze te pieniądze i zaopiekuje się nimi - wyjaśniła Rekowska. I dodała, że kobieta uwierzyła oszustowi i wyrzuciła przez okno reklamówkę z ponad 10 tys. zł. Dopiero po kilku godzinach zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i powiadomiła policję.

Z kolei 68-latka odebrała telefon od kobiety, która podała się za pracownika prokuratury i poinformowała o próbie włamania na konto bankowe seniorki oraz planach włamania do jej mieszkania. Starsza pani dała się przekonać do przekazania obcemu mężczyźnie, który przedstawił się jako funkcjonariusz centralnego biura śledczego, oszczędności w kwocie ok. 35 tys. zł. Uległa też namowie na wypłatę kolejnych sum z konta bankowego oraz zaciągnięcie kredytu. Dopiero w banku zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zawiadomiła policję.

Z uwagi na tak dużą liczbę prób podjętych przez oszustów jednego dnia, gdańska policja postanowiła po raz kolejny zaapelować do seniorów o ostrożność. Funkcjonariusze przypominają, że policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach oraz nigdy nie prosi o angażowanie do jakiejkolwiek akcji pieniędzy czy kosztowności należących do osób prywatnych, w tym o przekazanie ich nieznanym osobom.

Policjanci apelują też o informowaniu funkcjonariuszy o każdej próbie oszustwa. Radzą, że najlepiej zrobić to dzwoniąc pod numery 997 lub 112. Podkreślają także, aby osoby podające się za policjantów lub pracowników innych służb, prosić o okazanie legitymacji. Zaznaczają, że funkcjonariusze mają obowiązek podania swojego imienia i nazwiska, stopnia służbowego i miejsca pełnienia służby. - Podane dane radzimy zapisać, aby następnie potwierdzić, czy dana osoba to faktycznie funkcjonariusz - wyjaśniła Rekowska. Dodała, że do oszustw metodami "na wnuczka" lub "na policjanta" dochodzi mimo licznych działań profilaktycznych, jakie policja i inne służby prowadzą od lat. Przypomniała, że w ramach zapobiegania oszustwom policjanci docierają do gdańskich parafii, placówek bankowych i pocztowych.

- Funkcjonariusze uwrażliwiają pracowników banków na sytuacje, gdy starsze osoby wypłacają duże sumy pieniędzy na cele, które ewidentnie wskazują na działanie oszustów - wyjaśniła Rekowska. I dodała, że gdańska policja dystrybuuje też w spółdzielniach mieszkaniowych, przychodniach lekarskich i na festynach rodzinnych specjalne ulotki ostrzegające przed oszustami.

Anna Kisicka, PAP

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich